Prawie 80 mln zł – to wstępne szacunki szkód po powodzi błyskawicznej na terenie powiatu bielskiego. Woda największe zniszczenia przyniosła w gminach Jasienica, Porąbka, Wilamowice, Kozy i Czechowice-Dziedzice. Nadal pracują komisje ds. szacowania strat powołane przez burmistrzów, wójtów i starostę bielskiego.
W kwestii mienia samorządu powiatu bielskiego, największe szkody dotyczą mostów i drogach w gminie Czechowice-Dziedzice. Uszkodzone zostały trzy mosty – przy ul. Bestwińskiej na rzece Biała, na ul. Zabrzeskiej w Ligocie (rzeka Iłownica) oraz na ul. Bielskiej w Ligocie (potok Jasieniczanka).
– Roboty zabezpieczające trwają przy tym pierwszym. Wszystkie trzy przeprawy są przejezdne, ale na wszystkich obowiązuje ruch wahadłowy. Jeśli chodzi o drogi, w najgorszym stanie jest ul. Rolników w Ligocie, która znalazła się w całości pod wodą. W przypadku kilkunastu innych dróg w całym powiecie chodzi o zniszczone pobocza i odwodnienie. Według szacunków Zarządu Dróg Powiatowych w Bielsku-Białej, naprawa całości będzie kosztowała ok. 22 mln zł – informuje Magdalena Fritz, rzecznik Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej.
– W miniony wtorek woda zalała także piwnice kilku budynków dwóch naszych szpitali: Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej oraz Bielskiego Centrum Psychiatrii „Olszówka”. Mowa o pomieszczeniach pomocniczych, gospodarczych, szatniach dla personelu i archiwach. Dodatkowo w pediatryku w zeszły weekend doszło do awarii windy w głównym budynku, co było wynikiem zalania. Dźwig jest już sprawny. W placówkach szacują, że usunięcie szkód będzie kosztowało w sumie ponad 230 tys. zł – wylicza rzecznik.
W największej gminie Jasienica, we wszystkich 14 sołectwach, uszkodzone zostały drogi, przydrożne rowy, mosty i kładki, a także prywatne posesje i domy. Woda wdarła się do piwnicy gminnej przychodni zdrowia w Jasienicy, zalane były obiekty sportowe. Według pierwszych ostrożnych szacunków straty w mieniu gminnym wyniosły nie mniej niż 20 mln zł.
– W gminie Porąbka uszkodzonych zostało 11 dróg we wszystkich 4 sołectwach. Chodzi głównie o nawierzchnię i system odwodnienia. Szkody wyceniono na ok. 12 mln zł. O stratach w wysokości 10 mln zł mówią gospodarze gmin Wilamowice i Kozy. W gminie Wilamowice to m.in. zalane piwnice i przeciekające dachy w szkołach podstawowych w Pisarzowicach i Dankowicach, a także podmyty most w centrum Pisarzowic oraz kładka pieszo-rowerowa w Hecznarowicach. Władze gminy niepokoi nadal potężny zator na potoku Pisarzówka w Hecznarowicach – w tej sprawie współpracują z PGW Wody Polskie. Z kolei w gminie Kozy to m.in. uszkodzone kładki na potokach Kozówka i Pisarzówka – wyjaśnia Magdalena Fritz.
W tym zestawieniu nie ujęto strat na prywatnych posesjach. Przypomnijmy, mieszkańcy mogą składać wnioski o pomoc finansową w gminnych ośrodkach pomocy społecznej. Jest to pomoc rządowa dla poszkodowanych w wyniku klęsk żywiołowych.