Czwartoligowcy andrychowskiego Beskidu odrabiają straty z jesieni.
Podopieczni trenera Jakuba Adamusa zainkasowali komplet punktów goszcząc wyżej notowany zespół z Pcimia. W pierwszej części mecz toczył się głównie w środkowej części boiska. Po przerwie goście częściej byli w posiadaniu piłki, natomiast gospodarze udowadniali, że są mistrzami gry z kontry. Kilka wypadów poważnie zagroziło bramce przyjezdnych. Jedyny gol padł z dośrodkowana z rzutu wolnego, a strzał głową oddał Wojciech Stuglik.
W czerwonych strojach piłkarze andrychowskiego Beskidu. Autorem fotoreportażu jest Bogdan Szpila.