Choć Rekord ma już mistrzowski tytuł w kieszeni, tempa nie zwalnia.
W meczu z Orłem Jelcz-Laskowice łatwo jednak nie było. Przyjezdni po pięciu minutach gry prowadzili 3:0. Podopieczni Andrzeja Szłapy dwoili się, troili i na przerwę schodzili remisując.
Po zmianie stron strzelali tylko gospodarze i “biało-zieloni” dopisali kolejne trzy oczka do swojego bogatego dorobku.
Rekord Bielsko-Biała – Acana Orzeł Jelcz-Laskowice 5:3 (3:3).
0:1 Solano (4. min)
0:2 Andrade (4. min)
0:3 Morozov (5. min)
1:3 Popławski (11. min)
2:3 Bondar (13. min)
3:3 Budniak (19. min)
4:3 Popławski (27. min)
5:3 Marek (29. min)
Rekord: Kałuża – Popławski, Bondar, Budniak, Janovsky, Gąsior, Dudek, Alex Viana, Surmiak, Łasak, Marek, Kubik, Nawrat, Iwanek
Brawo!