Zorganizowane w weekend Dni Ziemi Suskiej na długo pozostaną w pamięci mieszkańców tego miasta oraz okolicznych miejscowości. Podczas nich nie zabrakło atrakcji zarówno dla młodszych wiekiem osób, jak i tych nieco starszych.
W sobotni poranek tłum zebrał się pod Biblioteką Miejską. Kolejny raz za jej sprawą odbyła się cieszącą się wielką popularnością gra miejska. W tym roku nieprzypadkowo zorganizowano ją pod hasłem „Urodziny Biblioteki”, gdyż ta świętuje 70. rocznicę powstania. Śmiałkowie, którzy stanęli do rywalizacji musieli wykazać się nie tylko umiejętnością logicznego myślenia, dobrą kondycją, ale także różnorodnymi talentami. Aby zaliczyć kolejne zadania i tym samym otrzymać wskazówki niezbędne do ułożenia hasła przyszło im chodzić na… szczudłach, żonglować piłeczkami, czy też w osobliwy sposób zdmuchiwać płomień świecy.
Po południu zabawa przeniosła się do miejskiego parku, w którym swoje wyroby prezentowali twórcy ludowi, a w działającej obok strefie rodzinnej dzieci mogły wyszaleć się do woli na dmuchańcach i ściance wspinaczkowej. Na scenie zaprezentowały się liczne zespoły regionalne. Bawiący się byli szczególnie pod wrażaniem zawojskiego Potocku, który udowadnia, że z powodzeniem można łączyć muzykę regionalną z rockową. Prawdziwą muzyczną ucztę przygotowano na wieczór. Na zakupionej przez miasto scenie, która swoim wyglądem idealnie komponuje się z zamkowymi murami, odbył się koncert „12 Tenorów i Diva”. Publiczność, która szczelnie wypełniła cały zamkowy dziedziniec przez 2,5 godziny z zapartym tchem słuchała mieszanki światowych przebojów muzyki rozrywkowej i klasycznej w wykonaniu Narodowej Orkiestry Filharmonii Lwowskiej pod batutą Wojciecha Mrozka. Już początek koncertu wzbudził zachwyt. Publiczność była oczarowana gdy 12 tenorów pojawiło się na zamkowych arkadach i to z nich zaśpiewali kilka utworów.
W niedzielne popołudnie suski park ponownie ożył. Na scenie pojawiły się tym razem formacje taneczne. Miłośnicy dobrego jedzenia także byli w siódmym niebie. A to za sprawą festiwalu kulinarnego podczas którego serwowano wyborny bigos, upichcony w wielkim kotle. Pierwsze porcje podał mieszkańcom burmistrz miasta Stanisław Lichosyt. Dwudniową imprezę zwieńczył koncert szczególnie popularnego wśród młodzieży zespołu Afromental.
Autorem fotoreportażu jest Wojciech Ciomborowski
Sobotni koncert na dziedzińcu suskiego zamku nie da się z niczym porównać. SUPER !!!