Pijany młody bielszczanin zajął się demolowaniem wiat przystankowych około 2.00 w nocy z niedzieli na poniedziałek.
20-letni wandal wyładowywał agresję na przystankach autobusowych przy ul. Łagodnej, na osiedlu Złote Łany. Przy pomocy kosza na śmieci i kopniaków wybił szyby w dwóch wiatach. Nie był sam. Jego „wyczyny” … filmował brat. Policjanci zjawili się szybko, dostali bowiem informację o nocnej rozróbie, i wandal trafił do aresztu. Odpowie za chuligański występek przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.