Pod schronisko górskie na Rycerzowej wróciły hamaki. Można więc tam bujać nie tylko w obłokach.
Niegdyś załoga Bacówki PTTK na Rycerzowej już postawiła hamaki. – Prototyp przetrwał troszkę ponad rok, gdyż wielu turystów myliło bujanie z huśtaniem, co skończyło się dewastacją – przypomina.
Tym razem postawiono na bardziej pancerny sprzęt, który ma służyć długie lata. Koszt zakupu i montażu hamaków oszacowano na trzy tysiące złotych. Czwartą część tej kwoty udało się pozyskać dzięki internetowej zbiórce. Dzięki temu i wkładowi własnemu bacówki udało się postawić cztery słupy, na których powieszono cztery hamaki. Z każdego mogą korzystać dwie osoby jednocześnie. – Mamy nadzieję, że tym razem posłużą nam jak najdłużej. Zapraszamy! – mówią pracownicy schroniska.