Do Żywca zawitał dzisiaj (12 września) wicepremier Jarosław Gowin, zarazem minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Jaki był cel jego wizyty? Odpowiedź jest krótka – kampania wyborcza kandydatów do parlamentu z ugrupowania Porozumienie Jarosława Gowina. Najpierw wicepremier Jarosław Gowin spotkał się z dziennikarzami w Starym Zamku, a następnie pojawił się na żywieckim Rynku. Tu jednak zainteresowanie jego wizytą wśród mieszkańców było bardzo mizerne. Na Rynku pojawiły się dwie panie z banerem przeciwko budowie spalarni/ciepłowni w Żywcu. Chciały zainteresować problemem wicepremiera i wręczyły mu ulotkę, ale ochrona kazała się odsunąć. Sam wicepremier Jarosław Gowin nie wykazał jednak zainteresowania sprawą spalarni/ciepłowni, która od wielu miesięcy wzbudza wiele emocji i dyskusji w Żywcu i na Żywiecczyźnie.
No i fajnie. Dajcie Polakom się wypowiedzieć w wyborach.
Najpierw trzeba gremialnie iść do wyborów. Wypowiedź żelaznych elektoratów to mało.
Jaki wobec tego efekt spotkania z dziennikarzami? Dziennikarza z Kroniki w Starym Zamku nie było?