Pierwszy raz w Bielsku-Białej zorganizowano obchody Światowego Dnia Wcześniaka, przypadające 17 listopada.
Przed siedzibą bielskich władz na sympatycznym happeningu spotkali się rodzice z dziećmi, lekarze, przedstawiciele fundacji pomagającej wcześniakom oraz politycy i władze miasta.
Było radośnie, wesoło, a nawet edukacyjnie, bo rodzice wcześniaków mogli skorzystać z porad lekarzy. Gwoździem programu było tymczasem tworzenie postaci dziecka z lodu. Na koniec gmach ratusza przybrał symbolizujący właśnie wcześniaków kolor fioletowy, a do nieba poleciały fioletowe baloniki. A wszystko to w rytm bijącego serca dziecka, który wygrywany był na bębnach.
w końcu jakiś normalny marsz, a nie dziwolągi z kolorowymi flagami, krzyczący że pedo, homo zoo, nekro to coś normalnego. Brawa za inicjatywę
Polak, to dziwne stworzenie. Cieszą się ze zwiększania ilości kalek? Przerażające! Zwierzęta, niby niższe intelektualnie, są mądrzejsze.
Na to czy urodzi się wcześniak – nie ma wpływu. Nie jest prawdą, że rodzi się kaleka lecz radość w domu. Bywa, że po niedonoszeniu wcześniej płodów jest wielka radość. Wcześniak owszem wymaga większej troski w wczesnej fazie rozwoju ale nie jest kaleką. Przerażającym jest niewiedza i wypowiedzi takie jak tutaj.
lewak tego nie zrozumie…
Wiedza ogromna, ale, jak widzę u ciebie tej wiedzy brak. Rodzi się kaleka ,wymagający nadzwyczajnej opieki. Doucz się.
Znam poprzez praktykę w domu. Córka jest wspaniałym, utalentowanym człowiekiem. “Kaleka” potrafiła zdobyć mistrzostwo Polski w sporcie dla “nie kaleków” czyli tych co mają prawo żyć według lepszej wiedzy.
Choćbyś nie wiem jak próbowała, nie da się zakrzyczeć prawdy. Kaleka, to kaleka wymagający specjalnej troski i pieniędzy. Jest wystarczająco dużo kalek, którzy stali się nimi w trakcie dorosłego życia i im trzeba pomagać. Ratowanie 30 dkg dzieci, które zostają kalekami, to przestępstwo!
Bzdura, wcześniak to nie kaleka. Nic nie zakrzykuję tylko podaję przykład z autopsji. Czyli co? Jeśli kobieta nie donosi ciąży do wymaganego terminu to znaczy, że noworodka trzeba wyeliminować bo kaleka?
Chyba się nie rozumiemy. Mam na myśli ratowanie tzw.wcześniaków, o których była ostatnio mowa. / 4, 5 miesiąc ciąży – 30 – 40 dag./ To pozorny sukces lekarzy i horror dla rodziców. Znam taki przypadek. Dziecko obecnie 4-letnie – nie widzi, nie słyszy, nie chodzi. Lekarze ogłosili sukces. Dalej uważam, że to przestępstwo.
Kto to ma przesądzać, że wcześniaka trzeba pozostawić przy życiu? Trzy wykrzykniki?Przykład można rozszerzyć na decyzję o rodzeniu po badaniach prenatalnych. Takich skrajności nie mam zamiaru przytaczać w miejscu mowy o wcześniakach i protestuję w dalszym ciągu, że to kaleki.
KALECTWO -“Niedorozwój, brak lub uszkodzenie narządu lub części ciała…” Nie zamierzam kontynuować .
Ty gnoju nie każdy wcześniak to kaleką ja mam córkę wcześniaka