Klasyczne formy promocji – plakaty, medialne spoty, rozmaite nośniki w przestrzeni publicznej – nie sprzedają bezpośrednio. Różnorodne badania marketingowe udowodniły, że odbiorcy przekazów reklamowych reagują zupełnie inaczej. Nie rzucają wszystkiego i nie pędzą do sklepu, tylko zapamiętują markę i budują wokół niej całą sieć pozytywnych bądź negatywnych skojarzeń. Nieco inaczej mają się te sprawy w internecie.
Konsumenci uodpornili się na sztuczne wywoływanie potrzeb. Sami decydują, kiedy i na co wydać pieniądze
I wcale nie chodzi o to, że w e-sklepie klient krócej się zastanawia nad swoim wyborem, bo nie daje mu się czasu na przemyślenia. Tradycyjne reklamy są niejako narzucane, natarczywe w treści i formie, co często wywołuje w odbiorcach postawę negującą. Komunikaty marketingowe prezentowane w ten sposób są zatem pomijane, nie budzą autentycznego zaciekawienia. Tymczasem w internecie następuje swego rodzaju odwrócenie ról: to potencjalny klient życzy sobie, aby zaprezentować mu interesujące go oferty oraz reklamy. Mowa rzecz jasna o wyszukiwaniu w Google, a nie wstawkach „commercial breakout” podczas słuchania muzyki czy oglądania filmów.
Te firmy, które uwzględnią pozycjonowanie stron w swojej strategii promocyjnej, mają zdecydowanie większy potencjał na dynamiczny rozwój w przyszłości. Konsumenci sami je odnajdą i to w momencie, który sami uznają za stosowny. Ewentualne korzyści wizerunkowe są nie do przecenienia, ranking Google wydatnie wpływa na oceny, zachowania oraz decyzje zakupowe internautów.
Strony z najwyższych pozycji w wyszukiwarce budzą znacznie większe zainteresowanie przyszłych klientów
Według ekspertów z agencji interaktywnej AFTERWEB zaledwie 2,5% użytkowników w ogóle zagląda na drugą stronę wyników w Google. To oznacza, że tylko obecność w ścisłej czołówce rankingów układanych przez wyszukiwarkę gwarantuje firmom korzyści sprzedażowe. Pierwsze miejsce w SERP daje nawet 60% udziałów w całym ruchu z amerykańskiego serwisu. Dla niektórych przedsiębiorstw skuteczne pozycjonowanie oznacza ponad trzykrotne zwiększenie liczby odwiedzin na firmowej witrynie. W firmach funkcjonujących przede wszystkim na lokalnym rynku – przykładowo w takich miastach jak Warszawa, Poznań czy Białystok – może to przynieść zyski większe o 70%. Takie rezultaty są jak najbardziej osiągalne: pod warunkiem, że za SEO oraz pozostałe elementy pozycjonowania odpowiadają doświadczeni specjaliści, którzy dokładnie znają trendy w e-marketingu i działają zgodnie z najwyższymi standardami, narzucanymi przez samo Google.
