Mateusz H. został oskarżony o popełnienie aż dwudziestu przestępstw. Najpoważniejsze dotyczy wysadzenia w lipcu 2018 roku budynku na bielskim Sarnim Stoku. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.
29-letni Mateusz H. został zatrzymany 25 lutego tego roku przed wejściem do budynku dworca kolejowego w Bielsku-Białej. Powalono go na ziemię, zakuto w kajdanki i przewieziono za kratki. Tymczasowy areszt systematycznie przedłużano. Dopiero 3 grudnia śledczy formalnie zakończyli pracę polegającą na żmudnym zbieraniu dowodów przeciwko niemu.
Wtedy też do Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej trafił akt oskarżenia, skierowany przez prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
– Prokurator oskarżył Mateusza H. o dwadzieścia przestępstw, w tym sprowadzenie zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać eksplozji materiałów łatwopalnych oraz usiłowania spowodowania zawalenia kolejnych dwóch budynków mieszkalnych, powodując szkodę w mieniu inwestora w kwocie co najmniej 1,2 miliona złotych – informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej.
17 lipca 2018 roku około 3.38 służby ratunkowe zostały powiadomione o odgłosach wybuchów i częściowym zawaleniu się będącego w budowie budynku wielorodzinnego na Sarnim Stoku. Jak ustalili śledczy, zamachowiec chciał wysadzić aż trzy budowane tam bloki, stawiane w ramach inwestycji „Apartamenty Sarni Stok”. Podłożył cztery butle z gazem propan-butan, które wcześniej zmodyfikował.
Jednocześnie do mediów trafił list, mający charakter manifestu, z którego wynikało, że sprawcą wybuchu jest osoba podpisana jako „Pocahontas”, działająca w imieniu organizacji „Brygada Wschód”. W liście zawarte były żądania skierowane do dewelopera, aby zaprzestał on rozbudowy rozpoczętej inwestycji. Autor wygrażał, że niezastosowanie się do żądań spowoduje kolejne działania „Brygady Wschód” skutkujące wyburzeniami innych budynków. W kolejnych dniach do kolejnych adresatów trafiło w sumie siedem tradycyjnych listów, w których autor wskazał, że zostały one sporządzone z zachowaniem środków ostrożności, bez odcisków palców, śladów osmologicznych, biologicznych, identyfikacyjnych drukarki ani żadnych innych, które mogłyby zostać wykorzystane przez policję. Jednak w trakcie śledztwa prokuratura, w oparciu o uzyskane opinie biegłego, ustaliła adres skrzynki e-mailowej oraz adres IP, który był przypisany do ogólnodostępnego WI-FI w placówce jednego z banków w Bielsku-Białej.
Stwierdzono ponadto, że to właśnie Matusz H. odpowiada za wcześniejsze spalenie koparki budowlanej podwykonawcy na Sarnim Stoku. Na miejscu pozostawił wydrukowaną kartkę z ostrzeżeniem. Jednocześnie ustalono, że dopuścił się on innych przestępstw w tym gróźb karalnych oraz w kilkunastu wyłudzeń świadczeń socjalnych zarówno na szkodę wyższych uczelni, jak i na szkodę ośrodków pomocy społecznej.
Mateusz H., student kilku śląskich uczelni, ciągle pozostaje w areszcie. Sąd może go skazać na dziesięć lat więzienia.
Do redaktora: Mateusz H. może być “oskarżonym” lub “podejrzanym”, nie jest skazany prawomocnym wyrokiem. Tytuł wskazuje jakby Pan go złapał za rękę na gorącym uczynku lub był sędzią w tej sprawie. Bardzo amatorskie i laickie. Wstyd. W kraju obowiązuje zasada, że człowiek jest niewinny, do czasu udowodnienia mu winy. Pan wydał wyrok, mimo że nie jest do tego uprawniony.
Przynajmniej chłopina ma jaja jak dzwon Zygmunta! Wam deweloperzy sracz postawiæ przed blokiem i ludzie dupami będą w waszą stronę stać a wy powiecie że to słońce zachodzi !
Każdy może zostać deweloperem, jest popyt to i jest podaż. Wszędzie są ludzie, “parapety” i “klamki”
sorry zapomniałem dodać B-S
Kiedyś wpisałem w ocenie polityków negatywną ocenę byłemu komuniście z naszej gminy ,potem zaczęli pojawiać na horyzoncie byli zomowcy, byli milicjanci, byli szpicle, byli sekretarze pop jak i byli wojewódzcy sekretarze , dawni konfidenci , jak również ich rodziny , żeby mnie prześladować , i nadal mnie prześladują ,dziwne zdarzenia na przejeżdzie kolejowym , manipulowanie przy prądzie ,itp, i jakoś nikt ich nie zamknął, myślę że w naszym kraju ? istnieje podziemne państwo komunistyczne , nie wiadomo czy ten człowiek działał na własną rękę,
W Polsce można wielokrotnie łamać Konstytucję, może kłamać : TVP, PR, “prezydent” i premier, możnna fałszować dowody katastrofy smoleńskiej, powołać na szefa Najwyższej Izby Kontroli Banasia – kryminalistę, itd. wszystko przy jawnej kolaboracji “Kościoła” .
W tych warunkach młody student mógł uledz deprawacji , nie z własnej winy.
Powinien zostać uniewinniony.
Odstaw TVN
Odstaw zarówno TVP jak i TVN a włącz samodzielne myślenie 🙂
Oj i powinien być traktowany jak terrorysta. Najwyższy wymiar kary, żeby innym nie przychodziły do głowy podobne pomysły