Gwiazda z Bielska-Białej zagrała w jednym z najbardziej gorących filmów tego roku. “365 dni” wchodzi na ekrany kin w najbliższy piątek, a Natalia Janoszek już teraz dzieli się swoimi wspomnieniami z planu.
– Miałam przyjemność w nim zagrać. Kiedy przeglądałam zdjęcia z planu filmowego, uśmiech nie schodził mi z ust. To była prawdziwa przygoda – mówi Natalia Janoszek, aktorka, modelka, która pochodzi z Bielska-Białej.
Mowa o filmie, który został zrealizowany na podstawie powieści Blanki Lipińskiej. “365 dni” okazał się hitem czytelniczym, a sama ekranizacja rozpala do czerwoności zarówno zwolenników, jak również i przeciwników cyklu o Laurze Biel.
– Ten film jest moją pierwszą polską produkcją. Dlatego jest mi bardzo bliska – dodaje Natalia Janoszek.
To istotnie powód do dumy
Słusznie wycofano 2 następne komentarze
Słusznie wycofano 2 komentarze.
Ale Gwiazda tak od razu????
Ocho… Same VIPy.. już obejrzeli, już wszystko wiedzą i już krytykują
Słaba podróbka 50 twarzy Greya
Kino, jako rozrywka jarmarczna, podobnie jak cyrk, karuzela, ogrody zoologiczne i demokracja parlamentarna, nigdy nie zaginie. Może być byle co, byleśmy mieli co pooglądać.
Dobre kino to nie tylko cielesność, a możliwość obejrzenia erotyki to słaby powód by iść do kina nawet, gdy to jakaś bielszczanka pokazuje wszystko “co jej mama w genach dała”. No chyba, że u kogoś akurat nie działa internet.
I z czego Bielsko będzie najbardziej znane w Polsce? Z gołego tyłka jakiejś karyny
A skad wiesz ze ona sie tam rozbierze?
Przecież grać nie umie, jedyny jej atut to ciało a i to do czasu
Ciało nie wystarczy. Do ciała dochodzą przeróżniste tatuaże. Ciało bez tatuaży – słabo.