W bielskich kościołach doszło ostatnio do trzech kradzieży. Jedna z parafianek straciła aż trzy tysiące złotych.
31 stycznia około 18.00 podczas nabożeństwa w kościele przy ulicy Straconki okradziono dwie kobiety. Nieznana kobieta zwinęła torebkę z dokumentami, lekarstwami i 50 złotymi, należącą do 91-latki. Co więcej, zabrała też torebkę 72-latki, w której znajdywały się dokumenty i 180 złotych.
Do kolejnej kradzieży w kościele doszło 3 lutego około 18.20 przy ulicy Złoty Potok. Z ławki „wyparowała” torebka z dokumentami, kluczami i rzeczami osobistymi oraz gotówką (1,5 tysiąca złotych). Właścicielka wyceniła straty w sumie na 3 tysiące złotych.
