Siedmioro aktorów, delikatna muzyka, barwna scenografia i oczywiście lalki – oto klucz do opowiedzenia tej historii – mówią twórcy nowego spektaklu, który zagości na deskach bielskiej Banialuki.
23 lutego w Teatrze Lalek Banialuka odbędzie się premiera „Księżniczki na ziarnku grochu” Hansa Christiana Andersena. – Chcemy, w poetycki sposób, zaciekawić i zauroczyć dzieci, uwolnić ich wyobraźnię i emocje. Subtelnie i konsekwentnie czarujemy i zapraszamy do wspólnego przeżycia opowieści o osobliwych ludziach, górze materacy i o maleńkim ziarnku grochu – zachęca zespół Banialuki.
Inscenizacją i reżyserią przedstawienia skierowanego już do czterolatków zajął się Bogusław Kierc, scenografią – Beata Tomczyk, ruchem scenicznym – Franciszka Kierc-Franik, a muzykę przygotował Jacek Wierzchowski. Wystąpią: Maria Byrska, Dominika Kaczmarek, Magdalena Obidowska, Barbara Rau, Lucyna Sypniewska, Władysław Aniszewski i Ryszard Sypniewski.
Co czeka młodych widzów? – Jedna z najdziwniejszych, tajemnicza bajka Andersena o zmokłej przybłędzie, która mówi, że jest prawdziwą księżniczką. Dlaczego stary król, słysząc pukanie do bramy miasta, sam idzie otworzyć? A czemu wcześniej wybredny książę, który bardzo chciał się ożenić z księżniczką, szuka daremnie prawdziwej księżniczki? Czym się różni prawdziwa księżniczka od innych księżniczek, które okazują się nie dość prawdziwe? Czy tylko wrażliwością delikatnej skóry? A ziarnko grochu, będące w istocie ziarnkiem prawdy – czym jest? Skrupułem sumienia, czy jeszcze czymś innym, dolegającym duszy i – jak się okazuje – wrażliwemu ciału? Nasze przedstawienie nie odpowie pewnie na te pytania, ale – kto wie – może intuicja dzieci potrafi odczuć to, co jest najbliżej prawdy w odpowiedzi na nie – rozbudzają wyobraźnię twórcy spektaklu.
Ten spektakl jest żenująco słaby.