W niedzielę w Suchej Beskidzkiej na ul. Zamkowej policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli motocyklistę. Okazało się, że zarówno on, jak i jego pasażer mieli nieco za uszami, a przy tym w tarapaty wpadł jeszcze jeden mieszkaniec powiatu suskiego.
Gdy funkcjonariusze zespołu patrolowo- interwencyjnego suskiej Komendy Powiatowej Policji poprosili 17-latka o prawo jazdy okazało się, że mieszkaniec powiatu suskiego nie posiada uprawnień do poruszania się na jednośladzie. Zajmując się 17-latkiem mundurowi zwrócili uwagę na nerwowe zachowanie 18-latka, który jechał na motocyklu jako pasażer. Szybko okazało się czemu mężczyzna jest tak bardzo zaniepokojony. Znaleziono przy nim susz rośliny, który jak od początku się domyślano okazał się marihuaną.
Po zatrzymaniu motocyklisty i jego kolegi policjanci dowiedzieli się, że na tym sprawa się nie kończy. Musieli jeszcze złożyć wizytę jednemu mieszkańcowi powiatu. W jego mieszkaniu znaleźli jeszcze większą ilość suszu marihuany. – Za posiadanie środków odurzających grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności. Jednak w przypadku udzielania środków odurzających innym osobom w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi kara więzienia od roku do dziesięciu lat – przypomina Wojciech Copija, rzecznik suskiej policji.
