W wieku 79 lat zmarł tytularny X Książę Bielska. Urodził się 23 marca 1940 roku, a odszedł 9 marca w Wiedniu.
Ostatni raz w Bielsku-Białej był w grudniu 2015 roku. Przekazał wtedy archiwum rodowe do zbiorów Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej.W ostatnich tygodniach udało nam się przeprowadzić wywiad z księciem, jego pierwszy i jak się okazuje ostatni. Wiele uwagi poświęcił Bielsku i Białej. Często powracał myślą do swoich korzeni. Rozmowę opublikujemy na łamach Kroniki Beskidzkiej i naszego portalu.
– Niech się bielszczanom wiedzie najlepiej, jak tylko może – powiedział książę, który całe życie czuł się bielszczaninem i marzył, aby raz jeszcze zobaczyć miasto u podnóża Szyndzielni.
Wyrazy żalu i smutku wyraził badacz przeszłości książęcego rodu dr Grzegorz Madej, historyk oraz starszy kustosz w Muzeum Historycznym w Bielsku-Białej z siedzibą na Zamku Książąt Sułkowskich.
Książę nie miał obywatelstwa polskiego i mieszkał jako dziecko przez 5 lat podczas wojny w Bielsku. Można mieć sentyment do miejsca urodzenia ale jak można czuć się bielszczaninem nie czując trudów mieszkania w Bielsku szczególnie w latach powojennych, socjalizmu?
Tak
Co ty wiesz….
No tak teraz w Bielsku mieszkaja Kargule i Pawlaki z Ukrainy!!!
chyba się popłaczę
A ja płaczę za tym człowiekiem …