Wciąż nie wiadomo co znajdowało się w dwóch pudełkach (puszkach), które dziś rano naleziono na terenie obiektów parafialnych w Kleczy Dolnej. Zachodziła obawa, że to ładunki wybuchowe, co jednak nie potwierdziło się.
Tajemnicze pakunki krótko przed 9.00 znalazł kościelny. Jeden znajdował się w pobliżu komina, a drugi w kapliczce. Wezwano policjantów. Pies tropiący nie dał znaku, by pakunkach były ładunki wybuchowe. Potem potwierdzili to także wezwani saperzy.
– Nikt nie został ewakuowany. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego będą wyjaśniali kto zostawił pakunki i co się w nich znajdowało – mówi rzeczniczka wadowickiej policji Agnieszka Petek.