Do zderzenia motocyklisty i rowerzysty doszło dzisiaj (2 maja) w Międzybrodziu Żywieckim.
Jak informują strażacy z OSP Międzybrodzie Bialskie zdarzenie miało miejsce o 17.10 na ulicy Górskiej, a zatem drodze wiodącej na szczyt góry Żar. Z pierwszych informacji wynikało, że rowerzysta został poobijany, a motocyklista nie odniósł obrażeń. Teraz policja wyjaśnia szczegółowo to jak doszło do tej kolizji. Oprócz strażaków z OSP Międzybrodzie Bialskie udział w akcji trwającej około godziny brali także strażacy z OSP Międzybrodzie Żywieckie.
Choć nie wiemy dokładnie kto tu zawinił, to niestety szerokie kampanie społeczne uczyniły z rowerzystòw i pieszych w ich nieszczęsnej świadomości święte krowy. Ludzie dodatkowo nauczeni ze to ktoś (państwo!) ma o nich dbać zwyczajnie sami już się nie pilnują i nie zwracają uwagi na swoje bezpieczeństwo, bo jakiś tam przepis jest po ich stronie.
Dodatkowo drogi asfaltowe nie powstały by gdyby nie samochody! Spośròd użytkownikòw dròg to ich właściciele PŁACĄ PAŃSTWU gigantyczną forsę za swoją jazdę w ròżnorakich podatkach, więc z tego punktu widzenia rowerzysto: JESTEŚ TYLKO GOŚCIEM (za darmochę;) NA DRODZE.
Mamy już drogi rowerowe A rowerzyści jeżdżą jak chcą środkiem drogi między samochodami Zieloną pod górkę taki to mają sport pośrodku oparów i spalin ciągnących się za nimi i przed nimi samochodów .?
Rowerzyści wspierają koronawirusa. Wylęgarnią koronawirusów w Żywcu jest betonowy skatepark do akrobacji na deskorolkch i rowerach. To tam spotykają się dzieci poniżej 13 roku życia. Bez masek. Często bez kasków. To tam nieletnia młodzież na rowerach z grubymi oponami pije alkohol i pali papierosy. Bez masek. Pijani młodociani, wysoce prawdopodobne że bezobjawowi nosiciele całymi stadami najeżdżają spacerowiczom w parku na nogi po czym uciekają do miasta gdzie robią to samo. Zbliżając się z pełną prędkością na 10 cm (słownie: dziesięć centymetrów) do nóg przechodniów, którzy w tych ciężkich czasach przyszli wytchnąć do parku. Bieżnia stadionu MOSiR jest zdewastowana grubymi oponami… Czytaj więcej »
Od kilku lat, a szczególnie ostatnio odnoszę wrażenie że rowerzyści na drogach zachowują się jakby drogi były wyłącznie dla nich wybudowane. Jadą środkiem drogi z uśmiechem na twarzy i często pokazują kierowcom środkowy palec.
Zgadza się. Niedawno miałem nieprzyjemność spotkać takową rowerzystkę (a przez inną zaliczyłem stłuczkę). Nie tylko jechała środkiem drogi, ale tez była bardzo agresywna, a za zwrócenie uwagi zwyzywała mnie od najgorszych. Niestety jest to pokłosie durnych przepisów jakie mamy, gdzie pieszy i rowerzysta są święci i zwolnieni z myślenia.