Od wczoraj przywrócona została bezpośrednia obsługa klientów w placówkach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Pracownicy przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa udzielali porad mieszkańcom regionu. Na Śląsku obsłużono łącznie blisko 6 tysięcy osób. Bielski oddział wraz z inspektoratami – także tym cieszyńskim – przyjął 924 klientów.
4 maja sale obsługi klientów pracowały do godz. 18.00. – Obsługa była realizowana przy zachowaniu zasady odpowiedniego odstępu między oczekującym osobami, czyli co najmniej 1,5 metra. Klienci byli wpuszczani pojedynczo, w zależności od dostępności stanowiska, na którym możliwe było załatwienie danej sprawy. Przypominaliśmy o tym, że przy stanowisku może znajdować się tylko jedna osoba, oczywiście z wyjątkiem osób towarzyszących osobom z niepełnosprawnością czy rodzica z dzieckiem – mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego.
Jak podkreślają w ZUS, na uwagę zasługuje fakt, iż odwiedzający placówki nie tylko stosowali się do wytycznych w zakresie bezpieczeństwa, w tym również posiadania środków ochrony osłaniających nos i usta, ale wykazywali dużą wyrozumiałość do zaistniałej sytuacji. Najwięcej osób chciało dopytać o sprawy związane ze świadczeniami emerytalno-rentowymi, a następnie świadczeniami zasiłkowymi. Sporo klientów pytało o realizację wniosków dotyczących wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej. Były też osoby, które zakładały profil PUE czy potwierdzały ePUAP.
– Ze względu na bezpieczeństwo naszych klientów i pracowników prosimy, aby odwiedzać placówki ZUS tylko wtedy, kiedy jest to niezbędne. We wszystkich placówkach ZUS nadal są skrzynki, do których można samodzielnie składać dokumenty, wnioski lub pisma, bez kontaktu z pracownikiem ZUS. Zachęcamy naszych klientów do składania dokumentów przez internet, za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. To wygodne narzędzie do elektronicznego kontaktu, w tym szczególnie do przekazywania wniosków w ramach tarczy antykryzysowej – dodaje Beata Kopczyńska.
… w czym rzecz? … was ligt dran?