Z powodu zagrożenia epidemiologicznego spowodowanego pandemią koronawirua w suskim szpitalu, jak wielu innych, nie tylko wstrzymano do odwołania odwiedziny chorych, ale i porody rodzinne. I choć odwiedziny bliskich nadal są niemożliwe, to od wczoraj na nowo rodzącym może towarzyszyć ojciec przychodzącego na świat malucha. Niemniej przy zachowaniu dużych środków ostrożności.
Zgodnie z wytycznymi w porodzie rodzinnym może matce przychodzącego na świat dziecka towarzyszyć jedna osoba, która mieszkała z kobietą przez co najmniej dwa tygodnie przed porodem. Może to być zarówno mąż kobiety, jej partner, ale także każda inna bliska osoba. Pod tym względem dyrekcja szpitala jest bardzo elastyczna i przede wszystkim bierze pod uwagę dobro pacjentki. Rzecz jasna taka osoba nie może być objęta kwarantanną, izolacją, nadzorem Sanepidu. Do porodu rodzinnego nie są również dopuszczane osoby mający jakąkolwiek styczność z chorym lub podejrzanym o zakażenie koronawirusem. O tym, że wykazujący objawy infekcji nie będą wpuszczeni na Blok Operacyjny mówić nawet nie trzeba, gdyż jest to oczywiste.
Rodziny przygotowujące się do porodu rodzinnego powinny przez 14 dni przed terminem porodu ograniczyć do niezbędnego minimum kontakty z osobami obcymi, celem zminimalizowania zagrożenia koronawirusem. Osoba towarzysząca przy przyjęciu do szpitala podlega tym samym procedurom, co pacjentka rodząca, a tym samym pomiarowi temperatury oraz musi wypełnić i potwierdzić podpisem formularz ankiety epidemiologicznej. Podczas pobytu w szpitalu zachowuje bezpieczny dystans (minimum 2 metry) od innych osób. Osoba towarzysząca zobowiązana jest przy tym do posiadania czystej odzieży na zmianę (domowego ubrania typu sportowego, klapek lub obuwia sportowego).
– Osoba towarzysząca musi bezwzględnie przestrzegać poleceń personelu medycznego. Nie może opuszczać wskazanej sali porodowej. W przypadku zabiegów medycznych, np. znieczulenie zewnątrzoponowe, poród zabiegowy i innych, osoba towarzysząca może zostać poproszona o opuszczenie sali i oczekiwanie we wskazanym miejscu. Związane jest to z koniecznością przebywania w sali porodowej odpowiedniej ze względów epidemiologicznych ilości osób. Nie dopuszcza się obecności osoby towarzyszącej podczas cięcia cesarskiego. Brak respektowania wymogu skutkuje wyproszeniem osoby towarzyszącej – mówi rzeczniczka suskiego szpitala Monika Wróblewska-Polak. Dodaje, że w przypadku podjęcia przez lekarza decyzji o operacyjnym ukończeniu porodu, osoba towarzysząca musi niezwłocznie opuścić szpital. Po porodzie rodzinnym musi to uczynić po około 2 godzinach od pojawienia się dziecka na świecie, czyli po zakończeniu pierwszego kontaktu matki z dzieckiem, tzw. skóra do skóry”.
– Bierzemy cały czas pod uwagę sytuację epidemiologiczną związaną z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-Cov-2. Dlatego nasza decyzja może ulec zmianie w trybie natychmiastowym, zgodnie z rekomendacjami Ministra Zdrowia oraz rekomendacjami konsultantów krajowych w dziedzinie położnictwa i ginekologii a także perinatologii – mówi rzeczniczka.
