W ośrodku pomocy długoterminowej w Czernichowie znowu groźnie – jeden z pensjonariuszy miał kontakt z osobą zakażoną.
Po nie tak dawnej akcji ewakuacyjnej ośrodka, kiedy to wywieziono z niego wszystkich pacjentów, kilkanaście dni temu zaczęto przyjmować ich z powrotem. Ośrodek miał być wcześniej wydezynfekowany i przygotowany na ponowne otwarcie. W końcu to nastąpiło i do końca minionego tygodnia znalazło się w nim ponad czterdziestu pensjonariuszy. Teraz okazało się, że jeden z nich miał kontakt z osobą zakażoną. Na ośrodek nałożono więc kwarantannę. Czy na tym się skończy? Oby. Powrotu do sytuacji sprzed kilku tygodni nikt już w Czernichowie sobie nie wyobraża.
Informację potwierdził nam żywiecki sanepid.
– Dziesiątego czerwca planowane jest wykonanie wymazów wszystkim w ośrodku, którzy mogliby zostać zakażeni – dodaje Marta Micor, szefowa żywieckiego sanepidu.
– To byłby dramat, gdyby sytuacja miała się powtórzyć – mówi wójt gminy, Barbara Harat-Kos.