Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego podaje, że minionej nocy (między północą o 6.30) w Bielsku-Białej i powiecie odnotowano 66 interwencji związanych z padającym deszczem. To najwięcej w całym województwie śląskim.
Dla porównania: w Częstochowie i Tarnowskich Górach było ich po 41, a w Piekarach Śląskich 30.
Z kolei strażacy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej do wczorajszego do dzisiejszego poranka (od 6.30 do 6.30) naliczyli ponad 80 interwencji.
Bielscy strażacy najczęściej interweniowali w gminach Kozy i Jaworze. W gminie Kozy woda wdarła się na teren kilku posesji przy ulicach Srebrnej i Nadbrzeżnej. W Jaworzu wylał potok Rudawka i wiele rowów melioracyjnych, doszło też do lokalnych podtopień i zniszczeń.
Meteorolodzy zapowiadają dalszy ciąg intensywnych opadów – TUTAJ.
Fot. FB OSP Czaniec