Wczoraj zakończyła się możliwość dopisania się do spisu wyborców. Wciąż jednak można jeszcze dopisać się do rejestru wyborców.
W Bielsku-Białej do spisu wyborców dopisało się blisko 1300 osób. To dużo, jak twierdzą w bielskim magistracie. Ta możliwość jednak już się skończyła 23 czerwca. Nadal jednak można dopisywać się do rejestru wyborców. Różnica między wspomnianymi spisami polega na tym, że dopisując się do spisu wyborców możemy głosować wyłącznie w najbliższych wyborach. Po ich dokonaniu urząd automatycznie wykreśli nas z rejestru i kiedy przyjdą kolejne wybory, znowu trzeba dopełnić tych samych formalności. Dopisanie się tymczasem do rejestru wyborców (można to robić przez cały rok) oznacza, że można głosować w każdych kolejnych wyborach.
Z pierwszej opcji najczęściej korzystają osoby, które nie posiadają stałego zameldowania.
Sporo bielszczan pobrało też w urzędzie zaświadczenia uprawniające ich do głosowania na terenie innej gminy – ponad tysiąc osób. Podobna liczba osób zadeklarowała w Bielsku-Białej chęć głosowania korespondencyjnego.
Super, świadomość rośnie w kierunku, że trzeba oddać głos a nie “po co, nie ma na kogo” lub tp.