Kuriozalna sytuacja w gminie Jeleśnia. A może casting?

Kuriozalna sytuacja – jakiej jeszcze nie było na Żywiecczyźnie – ma miejsce w gminie Jeleśnia. Nikt z radnych gminnych nie chce zostać przewodniczącym komisji, w tym przypadku Oświaty i Kultury!

Gdy rozpoczęła się kadencja, czyli jesienią 2018 roku, przewodniczącym wspomnianej komisji został radny Wiesław Głuchaczka. Sprzeciwiając się likwidacji szkół, podpadł jednak władzom gminnym i radnym przychylnym wójt Annie Wasilewskiej. 27 lutego został odwołany z funkcji przewodniczącego Komisji Oświaty i Kultury, a w jego miejsce wybrano Jerzego Feliksa, przewodniczącego Rady Gminy. Jednak ten ostatni postanowił zrezygnować z przewodzenia komisji, co radni przyjęli uchwałą 24 sierpnia (7 za, 6 przeciw, sam Jerzy Feliks nie głosował). W trakcie sesji okazało się jednak, że nie ma kandydatów na szefa tej komisji! Tuż przed sesją, gdy radni spotkali się na jednej z komisji, padła propozycja, aby przewodniczącym Komisji Oświaty i Kultury był ponownie Wiesław Głuchaczka. Ten podziękował i odmówił, przypominając, że przecież pół roku temu został odwołany. Sprawa wyłonienia przewodniczącego jednej z kluczowych komisji ma być rozpatrywana na kolejnej sesji. Sytuacja stała się już przedmiotem dowcipów wśród mieszkańców.

– Może niech zorganizują casting albo „łapankę” na przewodniczącego tej komisji? – śmieją się niektórzy.

Dodajmy, że w trakcie sesji 24 sierpnia pojawił się projekt uchwały o odwołaniu Andrzeja Michulca (był nieobecny na tych obradach) z funkcji przewodniczącego Komisji Komunikacji i Łączności. Ale uchwała nie przeszła, bo za odwołaniem głosowało 2 radnych, a przeciwko było 12. W trakcie obrad dokonano także między innymi zmian w składach Komisji Rewizyjnej (z 3 do 6), Statutowej (z 3 do 5) oraz powołano Komisję Rozwoju Gminy, Handlu i Rzemiosła (przewodniczącym został Andrzej Góra).