Wczoraj w Kętach doszło do pożaru, w którym życie straciła 89-latka. Ucierpieli też policjant i mieszkaniec, próbujący ją ratować.
Do zdarzenia doszło około 16.30 na osiedlu Nad Sołą. Pożar wybuchł w mieszkaniu na parterze bloku. Policjant, strażak i jeden z mieszkańców wyważyli drzwi, po czym ewakuowano 89-latkę. Wcześniej próbowali się dostać do mieszkania przez okno.
Mimo reanimacji, życia kobiety nie udało się uratować. Rany (m.in. cięte) odnieśli policjant i lokator, próbujący dostać się do środka.
22 mieszkańców bezpiecznie ewakuowano. Strażacy ugasili pożar i oddymili blok.
Policjanci pod nadzorem prokuratura badają przyczyny tragedii. Wiele wskazuje na to, że pożar w szczelnie zamkniętym mieszkaniu został zauważony po dłuższym czasie, a kobieta mogła się zaczadzić. Miała zwyczaj modlić się przy zapalonej świecy.