Kolejne drzewa padają ofiarą kolejowych inwestycji. W trosce o bezpieczeństwo wycinane są m.in. dorodne świerki w Wiśle. W ostatnim czasie krajobraz na trasie kolejowej z Wisły Głębiec do Dziechcinki zmienił się niemal nie do poznania. Kolej zapewnia, że ogranicza wycinkę jednak mieszkańcy mają co do tego spore wątpliwości.
– Wycinać suche i chore drzewa rozumiem, ale ciężko mi patrzeć, gdy wycina się wszystko jak popadnie! Mieszkam w rejonie ulicy Ochorowicza niemal 50 lat. Pamiętam, że w tym czasie przewróciło się jedno suche drzewo, bo nikt o nie nie dbał. Teraz mam wrażenie, że wykorzystuje się sytuację i tnie się niemal wszystko. Tym drzewom z ulicy Ochorowicza już nie pomogę, ale trzeba się zająć problem, bo jest jeszcze spory odcinek kolejowy do Dziechcinki. Widzę, że kolejne drzewa – dęby i lipy – są tam przeznaczone do wycinki. Jeśli będziemy dalej dawać przyzwolenie na takie działanie, to zostanie nam pustynia dookoła – mówi jedna z naszych Czytelniczek z Wisły. Jej zdaniem pod topór niepotrzebnie poszło tyle drzew. Zwłaszcza że niektóre nie zagrażały ruchowi pociągów. – Od pokoleń mieszkam w tym miejscu. Z przekazów rodzinnych, bo opowiadali mi o tym dziadkowie i pradziadkowie, wiem, że jak robili te tory w latach 30. to zasadzili drzewa, aby wzmocnić skarpę. Dołem wzdłuż nasypu kolejowego idą bowiem tory. Specjalnie obsadzali więc to miejsce roślinnością, aby nie było erozji. Były lipy, klony i świerki. Teraz już nie ma nic – dodaje mieszkanka Wisły.
Kolej zapewnia, że wszystkie prace są pod ścisłym nadzorem. – Działania prowadzone były zgodnie z obowiązującym prawem. Decyzję o usunięciu drzew wydało Starostwo Powiatowe w Cieszynie. Była inwentaryzacja. Prace objęły jedynie drzewa zagrażające bezpieczeństwu ruchu kolejowego, w obrębie pasa kolejowego. Maksymalnie ograniczono liczbę drzew. Prace zakończyły się przed okresem lęgowym ptaków w lutym. Obecnie prowadzone są prace porządkowe – informuje Katarzyna Głowacka z Zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Jak się dowiadujemy, wycinka ma związek z inwestycją realizowaną przez PKP Polskie Linie Kolejowe. Ma ona usprawnić podróże w Beskidy. – Zarządca infrastruktury zobowiązany jest przepisami (ustawa o transporcie kolejowym i rozporządzenie Ministra Infrastruktury) do utrzymania bezpieczeństwa obok linii kolejowych. Prace zapewniają bezpieczny przejazd pasażerom – wyjaśnia Katarzyna Głowacka i dodaje, że prace są wykonywane z myślą o mieszkańcach. – Po zakończeniu inwestycji pociągi pasażerskie znów zaczną kursować między Goleszowem a Cieszynem, co będzie dużym ułatwieniem dla mieszkańców regionu, turystów i studentów. Z Katowic do Wisły Głębce dojedziemy w ok. 1h 40 min, a więc o ponad pół godziny szybciej niż do tej pory. Na zmodernizowanych odcinkach pojedzie więcej pociągów. Zwiększy się dostęp do kolei, dzięki budowie dwóch nowych przystanków – Skoczów Bajerki i Ustroń Brzegi oraz przebudowie 17 stacji i przystanków – m.in. Skoczów, Goleszów, Cieszyn, Ustroń i Wisła Uzdrowisko – dodaje Katarzyna Głowacka. Zakończenie inwestycji planowane jest do końca 2021 roku.
Wiecie ile procent jest teraz lasów w wiśle? Ok 78% wiecie ile było 300 lat temu? Ok 50%
Potem im zjadą te nasypy i tyle będzie z trupa zwanego koleją. Bo jak kolej robili za Habsburga to nasypy wzmacniali przez sadzenie drzew, robili pasy bezpieczeństwa od pożaru i znowu drzewa.
Przecież tym nikt nie jeździ
Głupich komentarzów w internecie też podobno nikt nie daje.
Jak i cenzurków z języków…
Dzięki wycince drzew pociągi pojadą szybciej, tak wynika z drugiej części artykułu. ?
Dzieło Szyszki jest kontynuowane.Każdy kto chce na swojej działce wyciąć jedno drzewo to musi pisać prośby,plany robić bo inaczej ogromna kara a ci jadą po drzewach jak fryzjer po włosach i jest ok.Rozumiem wyciąć drzewo które jest w bliskiej odległości od trakcji czy torów ale aż tyle metrów obok? Kiedyś co godzine jeździł pociąg i drzewa nie przeszkadzały,dzisiaj jadą 3-4 na dobę i taki “remanent” kolej robi z drzewami.Koleje to państwo w bezradnym państwie.
Bezpieczeństwo ważniejsze a drzewa można sadzić w innych miejscach a nie robić szum z niczego
Umieć czytać ze zrozumieniem to też ważna rzecz. Nikt nie neguje wycinki w ramach bezpieczeństwa, Sęk w tym, ze wycina się dodatkowo drzewa, które nie zagrażają. I to jest dramat.
Weź rozbieg i walnij się głową w najbliższe drzwi. Nikt tam nic nie wycina co by było niezbędne. Drzewa muszą być w takiej odległości od trakcji elektrycznej żeby podczas wichury nie zerwać przewodów
Wszystko jest opisane :”Stosownie do treści art. 53 ustawy o transporcie kolejowym usytuowanie drzew i krzewów w sąsiedztwie linii kolejowych, bocznic kolejowych i przejazdów kolejowych może mieć miejsce w odległości niezakłócającej ich eksploatacji, działania urządzeń związanych z prowadzeniem ruchu kolejowego, a także niepowodującej zagrożenia bezpieczeństwa ruchu kolejowego. W przepisie art. 54 ustawy zawarto upoważnienie do określenia, w drodze rozporządzenia, między innymi wymagań w zakresie odległości i warunków dopuszczających usytuowanie drzew i krzewów w sąsiedztwie linii kolejowej, biorąc pod uwagę zapewnienie bezpieczeństwa ruchu kolejowego. Na jego podstawie wydane zostało rozporządzenie z dnia 7 sierpnia 2008 r. (Dz. U. 2008.153.955 z późn.… Czytaj więcej »
Masz całkowitą rację.
Przecież Wisła jest większa niż tereny które są własnością PKP PLK. I nie wszystkie drzewa muszą rosnąć na tym terenie. A przecież chcecie chronić ekologiczne środki transportu. Lepiej zostawić drzewa które co rusz sparaliżują transport kolejowy? Niech wszyscy przyjeżdżają smrodzącymi samochodami. Wtedy turyści będą walić drzwiami i oknami żeby powdychać spalinami. Jak turysta nabędzie doświadczenia że kolej jest niepewna, to ciągle będze przyjeżdżał smrodzącym autem.
Za PRL-u drzewa spokojnie rosły, pociągów jeździło więcej.
Tylko od tego czasu one już są suche i zagrażają jak kiedyś PRL-
Och, Olu, Oleńko- wszystkie są suche? A PRL? Żyłaś w nim, czy tylko tak głupio gadasz? Przeżyłam PRL, było upierdliwie, ale on nikomu nie zagrażał w przeciwieństwie do pisowskich rządów.
Ty jesteś chora psychicznie czy po prostu jesteś komuchem i kret ynką w jednym? Od twoich idoli już dowiedzieliśmy się, że stan wojenny to było kulturalne wydarzenie…
Dalej tkwisz w prlu stary komuchu….