Aż 22 razy musieli wyjeżdżać strażacy w powiecie suskim do interwencji związanych z usuwaniem skutków opadów śniegu.
Jak informuje młodszy brygadier Łukasz Białończyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej, wspomniane 22 interwencje przeprowadzono od 14 do 16 kwietnia.
– Zdarzenia dotyczyły głównie drzew, które pod naporem śniegu przewracały się i blokowały możliwość przejazdu drogami lokalnymi. Najwięcej, bo 5 interwencji, odnotowano w Suchej Beskidzkiej. Zdarzeń związanych z opadami śniegu nie odnotowano jedynie w gminie Bystra-Sidzina i na terenie miasta Jordanów – podkreśla Łukasz Białończyk.
Jakaś piekarnia musiała upiec 22tysiące bułek w ciągu kilku dni
aż…