Na tę wiadomość Skoczów czekał od dawna. Wreszcie pojawiło się zielone światło dla przebudowy głównego skrzyżowania w mieście! Przedsięwzięcie zostało zatwierdzone do realizacji przez Ministerstwo Infrastruktury, które zaplanowało na ten cel aż 117 mln zł. Nowy węzeł komunikacyjny ułatwi turystom podróż w Beskidy, a trytonowy gród uwolni od uciążliwych dla mieszkańców korków.
Bój o nową estakadę w Skoczowie toczy się od sześciu lat. Miasto wykonało dwie koncepcje projektowe, przedstawiające, jak powinna wyglądać organizacja ruchu na skrzyżowaniu DK-81 z DW-944. Burmistrz Skoczowa, Mirosław Sitko, od 2015 roku wielokrotnie spotykał się z kolejnymi dyrektorami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wymieniał pisma, przekonując, że tylko budowa nowej estakady może uzdrowić sytuację w mieście, które w weekendy jest zablokowane przez samochody poruszające się na trasie Katowice – Wisła, a także szukające dróg na skróty, które klucząc po mieście i tak finalnie trafiają na… newralgiczne skrzyżowanie.
– Mamy w Skoczowie największe i najbardziej obciążone skrzyżowanie w powiecie. W 2015 roku przejeżdżało przez nie średnio ponad 21 tysięcy pojazdów na dobę. Jestem przekonany, że obecnie jest to około 30 tysięcy. Kiedy już minie zagrożenie związane z pandemią koronawirusa, mieszkańcy województwa śląskiego znów zechcą tłumnie pojechać do Ustronia czy Wisły, a wzmożony ruch ponownie zakorkuje to miejsce. Żadne, nawet najbardziej optymalne regulowanie czasu włączania sygnalizacji świetlnej, nic nie zmieni – zauważa Mirosław Sitko.
Miasto otrzymało informację, że rozmowy wreszcie przyniosły pożądany efekt, a katowicki oddział „Generalnej” przesłał do ratusza porozumienie, które wkrótce zostanie ostatecznie podpisane. Znajduje się w nim harmonogram realizacyjno-rzeczowy całego przedsięwzięcia. – Naszym zadaniem jest teraz stworzenie projektu technicznego estakady i rozwiązania przebudowy skrzyżowania z drogami wjazdowymi, zjazdowymi, rondem, przejściami dla pieszych. Gmina będzie miała także udział w kosztach ewentualnych wykupów gruntów. Harmonogram przewiduje, że realizacja projektu budowlanego powinna rozpocząć się w bieżącym roku i zostać zakończona z końcem kwietnia 2022. Następnie projekt zostanie przekazany do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która zajmie się przetargiem na roboty budowlane. Zaplanowany jest on na trzeci kwartał 2022 roku. Natomiast sama budowa miałaby się rozpocząć w 2023 roku na wiosnę i zakończyć wraz z końcem grudnia 2024. W związku z robotami wykończeniowymi i płatnościami, ostateczny odbiór inwestycji powinien odbyć się w 2025 roku – informuje Mirosław Sitko.
Nowa estakada będzie funkcjonować niezależnie od tej, która jest aktualnie remontowana. Będzie znajdować się w miejscu obecnego skrzyżowania ze światłami i przeprowadzi ruch tranzytowy nad miastem. – Ruch w Skoczowie zostanie natomiast poprowadzony pod estakadą, przez duże rondo, co w końcu pozwoli na upłynnienie go. Podobne rondo i skrzyżowanie znajdują się w Tychach i były podstawą do stworzenia wstępnej koncepcji projektowej dla naszego miasta – wyjaśnia burmistrz Skoczowa. Włodarz jest pewny, że realizacja przedsięwzięcia poprawi komunikację samochodową w mieście, na czym skorzystają wszyscy – zarówno mieszkańcy, jak i przyjezdni, którzy chętnie korzystają z uroków wypoczynku w Ustroniu, Wiśle, Brennej czy Trójwsi Beskidzkiej. Dotarcie w te rejony stanie się bardziej sprawne i szybsze.
– Zdaję sobie sprawę z tego, że Skoczów nie jest miastem turystycznym. Nie mamy tutaj ośrodków, hoteli i pensjonatów, ale za to mamy ścieżki rowerowe i takie obiekty jak kryta pływalnia, nowoczesna hala sportowa i powstające przy rynku Centrum Edukacji Ekologicznej. Bardzo wielu ludzi zostawia samochody na naszych parkingach, wsiada na rower i jedzie ścieżkami na przykład do Wisły. Chcemy dalej rozwijać ruch rowerowy na naszym terenie. Prowadzimy rozmowy w ramach Euroregionu Śląsk Cieszyński, by wytyczyć ścieżki rowerowe w kierunku Bielska-Białej, gdyż być może uda się doprowadzić do modernizacji drogi wojewódzkiej. Mam nadzieję, że te trasy powstaną w nowej perspektywie finansowej na lata 2021-2027. Może właśnie z nowej estakady kierowcy lepiej zobaczą, co mogą znaleźć w Skoczowie i gdy następnym razem będą tędy przejeżdżać, zatrzymają się tutaj. Priorytetem dla nas jest jednak usprawnienie ruchu samochodowego i rozwiązanie problemu korków, co dzięki nowej estakadzie uda się osiągnąć – dodaje Mirosław Sitko.
Nie rozumiem dlaczego ci ze Solidarności górników, robotników i ubeków (nierozłączne siostry dwie Solidarność i SB) wszystko sprowadzają do PIS-u, przecież problem z głównym skrzyżowaniem skoczowskiego trawa od dziesięcioleci !!!
Moim zdaniem jezeli w ogole dojdzie do budowy estakady, bedzie to zupelne zmarnowanie pieniedzy, poniewasz wiekszosc kierowcow ze Slaska bedzie i tak i tak ta nowa ekspresowka S1 (Myslowice – Bielsko – Biala) jezdzilo, ktora ma 2023 roku wykonczona zostac. Juz sama ta inwestycja powinna ruch na Krajowej Nr. 81 znormalizowac. Pozatym sama modernizacja polaczenia kolejowego do Wisly rowniez dobiega konca, ktora z cala pewnoscia nakloni turystow do podrozowania koleja, wiec po co ta nowa estakada. A nawet jesli skoczowskim samorzadowca na tym projektcie zalezy, powinni spokojnie do wykonczenia Ekspresowki S1 poczekac, bo dopiero wtedy mozna sprawdzic i przeanalizowac, czy… Czytaj więcej »
Nigdy estakady, obwodnice nie przyczyniały się do zainteresowania, rozwoju ruchu turystycznego w mijanych miejscowościach tym bardziej, że pan Sitko mówi iż w Skoczowie “nie ma nic ciekawego od strony turystycznej”.
Znowu pisiory nabiły sobie punktów w “trytonowym grodzie”
dla Twojej informacji, Skoczów ma aktualnie pisowskie władze ale na szczęście już ostatni raz. Żadna estakada nie spowoduje że ktoś jeszcze raz zagłosuje na pis.
Skąd taka pewność?