Wydarzenia Żywiec

Żywiec: Jak to z “wojskowymi” negocjacjami było?

Fot. Paweł Szczotka

Burmistrz Żywca Antoni Szlagor twierdził kilka tygodni temu, że mocno zdenerwowała go Agencja Mienia Wojskowego. Poszło o sprzedaż działki przy żywieckim minizoo. Inną wersję od burmistrza przedstawia sama agencja, wskazując dodatkowo, że dzierżawa działki dla miasta z częścią minizoo kończy się już 30 czerwca!

Przypomnijmy. W trakcie obrad Rady Miejskiej w Żywcu burmistrz opowiadał radnym, że Agencja Mienia Wojskowego chciała za kawałek działki ze starym garażem ponad 500 tys. zł, i to już po udzieleniu 30-procentowej bonifikaty.

Powiedziałem im, aby się wypchali! Niech se wezmą ten budynek. Niech postawią sobie tam czołg i dadzą stare hełmy! To jest paranoja! Co to są w ogóle za wyceny? Nie dam się skompromitować, aby kupować za taką cenę – powiedział wówczas burmistrz, dodając, że z konserwatorem zabytków załatwia miejsce w innym parku, aby tam przenieść jelenie z minizoo.

Poproszona przez nas o komentarz Agencja Mienia Wojskowego przysłała swoje obszerne stanowisko już kilkanaście dni po ukazaniu się poprzedniego artykułu. Jak informuje Małgorzata Weber, rzecznik prasowy AMW, rozmowy i korespondencja na temat sprzedaży nieruchomości przy ulicy Witosa 3, o łącznej powierzchni ponad 1,2 ha, trwały od połowy stycznia 2018 roku, a prowadził je oddział regionalny AMW w Krakowie.

Od początku ustaleń AMW informowała burmistrza, że elementem niezbędnym do zagospodarowania nieruchomości i przeprowadzenia transakcji z gminą jest sporządzenie przez niezależnego rzeczoznawcę aktualnego operatu szacunkowego nieruchomości, który określi jego wartość. Burmistrzowi przedstawiono też zasady i tryb zbywania nieruchomości stanowiących własność Skarbu Państwa, a powierzonych do zagospodarowania AMW. Wskazano, że nieruchomość przy ul. Witosa 3 w Żywcu została przekazana do Agencji z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a środki ze sprzedaży zasilą Fundusz Modernizacji Bezpieczeństwa Publicznego, dzięki któremu możliwa jest realizacja zadań inwestycyjnych oraz modernizacja uzbrojenia i wyposażenia organów i jednostek podległych lub nadzorowanych przez MSWiA – tłumaczy Małgorzata Weber.

We wrześniu 2019 roku burmistrz wystąpił do AMW z wnioskiem o nabycie części działki o powierzchni 0,55 ha, która w przeszłości stanowiła integralną część parku Habsburgów, a gdzie obecnie miasto prowadzi minizoo. Oznaczało to, że AMW musi dokonać geodezyjnego podziału działki.

Wydzielenie części działki wymagało także zgody konserwatora zabytków i merytorycznych jednostek urzędu miasta, co wiązało się z poniesieniem kosztów przez AMW. Po uzyskaniu stosownych pozwoleń, wydzielono dwie działki. Zgodnie z przeprowadzonym operatem szacunkowym, wartość działki, której pozyskaniem był zainteresowany burmistrz, została określona na 789 000 zł netto. AMW zaproponowała burmistrzowi udzielenie 25 proc. bonifikaty od wartości działki i jej sprzedaż za 591 750 zł netto. Burmistrz nie przyjął propozycji i w kolejnych pismach wnosił o 50 proc. bonifikaty. Po przeprowadzeniu dogłębnej analizy, oszacowaniu zainteresowania nieruchomością na rynku i uwzględnieniu sytuacji oraz celu zagospodarowania działki przez miasto, AMW podjęła decyzję o zwiększeniu bonifikaty o kolejne 10 proc., czyli do 35 proc. i zaproponowała gminie sprzedaż działki za 512 850 zł netto. Taka oferta również nie spotkała się z akceptacją burmistrza – podkreśla Małgorzata Weber.

Jak się okazuje, 30 czerwca 2021 roku mija termin zakończenia umowy na dzierżawę działki, na której znajduje się część żywieckiego minizoo. Krakowski oddział AMW poprosił zatem burmistrza o zajęcie ostatecznego stanowiska. Tymczasem burmistrz w lutym zwrócił się do ministra obrony narodowej z pismem o nieodpłatne przekazanie trzech działek na rzecz miasta. Ale AMW podtrzymała swoje stanowisko co do sprzedaży działki z 35-procentową bonifikatą. W marcu 2021 roku oddział AMW w Krakowie przeprowadził licytację dwóch działek, które wpisane są do rejestru zabytków i wymagają nakładów finansowych na remont i modernizację. Ich cena wywoławcza wynosiła 990 tys. zł.

Do licytacji przystąpiło pięciu oferentów i padło aż 40 postąpień. Ostatecznie wylicytowano 1,9 mln zł. Fakt pozytywnego rozstrzygnięcia przetargu potwierdził nie tylko atrakcyjność inwestycyjną nieruchomości i jej potencjał, ale zweryfikował rzeczywistą wartość rynkową działki. Trudno w tej sytuacji uznać, że propozycja AMW, aby sprzedać gminie działkę z 35-procentową bonifikatą, była dla burmistrza Żywca niekorzystna. Ostatecznie 26 marca burmistrz zrezygnował z umowy dzierżawy i zakupu działki, która wyceniana na blisko 800 tys. zł, mogła trafić do miasta za nieco ponad 500 tys. zł. AMW zawsze stara się wspierać jednostki samorządu terytorialnego w ich zadaniach i uwzględniać potrzeby lokalnych społeczności. W tej konkretnej sytuacji również to uczyniła. Należy jednak podkreślić, że mimo dużej otwartości na rozmowy z gminami AMW, jako podmiot nadzorowany przez ministra obrony narodowej, musi mieć na względzie interes Skarbu Państwa, zasadę racjonalności, a przede wszystkim swoje ustawowe obowiązki w zakresie zadań realizowanych na rzecz MON, MSWiA i Sił Zbrojnych – dodaje Małgorzata Weber.

 

google_news
16 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jasio
Jasio
3 lat temu

Szlagor chuligani w Żywcu już piątą kadencję. Miasto zeszło na psy.
Pora kończyć.

Hermenegilda A gdyby tak
Hermenegilda A gdyby tak
3 lat temu

A gdyby tak poczekać jeszcze trochę do drugiej, trzeciej licytacji – działka mogłaby osiągnąć cenę jeszcze większą niż 1,9 mln zł i wtedy burmistrz widziałby ile by zaoszczędził kupując za niecałe 500 tys. zł.

GUCIO
GUCIO
3 lat temu

Inne miasta dostawały za darmo mienie AMW ale po PiSowskiech przekrętach muszą zarabiać na wszystkim.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

QPA

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Cieszymy się.

Bicer
Bicer
3 lat temu

Ta działka w przetargu spokojnie pójdzie za bańkę miejsce jest atrakcyjne ,pół hektara w takim miejscu nic tylko brać .Pan Burmistrz zapomniał żeby wyjąć trzeba włożyć a za darmo to można dostać…

Wesoły Romek
Wesoły Romek
3 lat temu
Reply to  Bicer

…. coś od Hermenegildy i jeszcze jej tego nie zabraknie.

Wesoła Hermenegilda
Wesoła Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Wesoły Romek

Jeśli przywołujesz Panią Hermenegildę to z szacunkiem, a w dokończeniu – od Hermenegildy można dostać w pysk. Rzeczywiście nie zabraknie determinacji Pani Hermenegildzie do przyłożenia z drugiej strony.

Wesoły Romek
Wesoły Romek
3 lat temu

Jestem bez skazy, bo miałem na myśli tylko promienny uśmiech.

Jan
Jan
3 lat temu

Niby wojsko co zrujnowało połowę obiektów w Polsce powinno miastu przekazać za darmo jak w innych miasta ale to musi tam służyć co myśli max 20 %

pantuła
pantuła
3 lat temu

No tak AMW w wyniku swojej wieloletniej działalności uzyskało działkę (pewnie wykupiło przemyślnie od kogoś lub odziedziczyło po ojcach. Oczywiście żartuje, najbliższe prawdy jest najechanie 🙂 . Ale mam PYTANIE czy mieszkańcy Żywca nie zrobili nic dla obronności.

Bzyk
Bzyk
3 lat temu

Burmistrz komentował negocjacje się jak rasowy polityk z filmu “Dzień Świra” – Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza, że właśnie moja racja jest racja najmojsza!

smutne
smutne
3 lat temu

pazerny dwa razy traci burmistrzu. Teraz straci mini Zoo i będzie budował nowe z miliony ale to nieważne mieszkańcy zapłacą….

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  smutne

Nie tylko burmistrzu, akceptują też radni. Od tego są aby wchodzić w tematy dziwne a nie tylko wysłuchiwać jakie dziwności mówi burmistrz.

hehe
hehe
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

radni w żywcu nie maja głosu. Don Antonio rządzi,

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Zapewne niech się AMW wypcha wobec burmistrza takim stanowiskiem kiedy miało być za darmo.