Bielskie Pogotowie Ratunkowe świeci przykładem

Bielskiego Pogotowie Ratunkowe znowu świeci przykładem, za zeszły rok wypracowując spory zysk. Na przeciwnym biegunie jest Szpital Pediatryczny, a coraz lepiej ma się Bielskie Centrum Psychiatrii. Sytuację finansową tych placówek w pewnym sensie poprawiła… pandemia, bowiem w bilansie uwzględniono liczne dary przekazywane na walkę z Covid-19.

– Dumny jestem, że mogę z tymi dyrektorami współpracować. Każdy z nich wnosi coś nowego w rozwój tych placówek – tak dyskusję o sytuacji powiatowej służby zdrowia, podczas ostatniej sesji Rady Powiatu, podsumował starosta Andrzej Płonka.

Bielskie Centrum Psychiatrii – Olszówka za ubiegły rok wykazało stratę w wysokości 183 tysięcy złotych. W tej placówce, która systematycznie jest modernizowana, sytuacja finansowa poprawia się z roku na rok. Dla porównania, w 2019 roku miała stratę rzędu 635 tysięcy złotych.

Jak zawsze na granicy utraty płynności finansowej działa Szpital Pediatryczny. O jego przejściach z zaskakującymi decyzjami Ministerstwa Zdrowia, które skutkowały brakiem środków nawet na wypłaty, pisaliśmy już wielokrotnie. Za 2019 rok pediatryk wykazał prawie 1,4 miliona złotych straty. W 2020 roku strata wyniosła już 2,1 miliona złotych. Mimo problemów, i ta placówka stale się rozwija i prowadzi modernizacje, o czym też informowaliśmy.

Od lat można być spokojnym w kwestii funkcjonowania Bielskiego Pogotowia Ratunkowego. Jego wynik finansowy za 2020 rok jest wręcz… szokujący. W pozytywnym sensie! Bo kierowana przez Wojciecha Waligórę instytucja wypracowała 771 tysięcy złotych zysku (w 2019 roku – 59 tys. zł).

– Zawsze stawiamy na bezpieczną i zrównoważoną politykę w kwestii finansów. Tak wysoki zysk jest przede wszystkim wynikiem specyficznego roku, w którym mieliśmy mnóstwo darowizn związanych z pandemią – objaśnia szef BPR. – Jednak w naszej działalności nie o zysk chodzi. To publiczny zakład, który nie stawia na zysk, ale na dobro pacjenta i docenienie oddania swoich pracowników. Skupiamy się więc na inwestowaniu w najlepszy sprzęt i najwyższą jakość usług. Spójrzmy choćby na nasze karetki. Dzisiaj już wszystkie są wyposażone w nosze bariatryczne (dla ciężkich pacjentów – przyp. red.), które pacjentom dają komfort, a ratownikom ułatwiają pracę – dodaje.