Ta firma jest murowanym faworytem do nagrody „Największe Dziadostwo Roku”! Dzisiaj (16 czerwca) pokazujemy, jaki bałagan pozostawili po sobie drogowcy przy drodze powiatowej do Doliny Zimnika w Lipowej.
To, że firma jest kandydatem do nagrody „Największe Dziadostwo Roku” to opinia naszych czytelników. Ale firma cały czas mocno na to pracuje. Niedawno „fachowcy” zaszczycili swoją obecnością między innymi ulice Słoneczną, Jaski i Doliny Zimnika w Lipowej. To drogi powiatowe prowadzące do cieszącej się sporą popularnością wśród turystów Doliny Zimnika. „Fachowcy” drogę połatali, ale na poboczach i chodnikach pozostawili resztki asfaltu, czasami sporych rozmiarów. Zaskoczeni mieszkańcy zastanawiają się teraz kiedy zostanie to posprzątane?
– Może firma i powiatowi urzędnicy liczą na to, że ten bajzel posprzątają krasnoludki? – deneruwują się mieszkańcy.
A my zastanawiamy się, kiedy Powiatowy Zarząd Dróg w Żywcu, gdzie pensje pracowników to w sumie około 2 mln zł rocznie, zajmie się na poważnie swoją pracą, do której ta jednostka została przecież powołana!
rrrrrzzzzzzzzzzyyyyyyyyyyy ggggggggggaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmm
Mam nadzieję, że skrupulatnie naliczą im kary za nierzetelne wykonanie umowy. Autor artykułu natomiast powinien skorzystać z pomocy psychiatrycznej – siedem (a może osiem, zaczynam tracić rachubę) artykułów na ten sam temat w przeciągu 3 tygodni, to już jest wyraźne wskazanie na zachowania obsesyjne.
Gdybyś czytał artykuły uważnie to byś zauważył, że w jednym z pierwszych artykułów wypowiedział się starosta a nie PZD, wypowiedzi wykonawcy nigdzie nie znajdziesz. I Pan Starosta tłumaczył sprawę wyboru wykonawcy i twierdził, żę ma jakieś możliwości zadziałać na wykonawcę. Oprócz przykładów dalszych złej roboty przez wykonawcę – nic praktycznego się nie stało. Autor artykułu nie mogąc uzyskać jasnego stanowiska – dochodzi do jakości roboty jaka powinna być, pokazuje coraz to nowe przykłady, co najwyżej jest uparty. Od 3 tygodni ale te te 3 tygodnie kiedy zrobiła się wreszcie pogoda (nie pada jak wcześniej), powinny być przeznaczone na ratowanie straconego… Czytaj więcej »
Tyle tylko, że piszesz autorze w kółko o tym samym. Rozumiałbym nowy artykuł gdyby pojawiły się jakieś nowe informacje, Ty natomiast powtarzasz się w kółko.
No to nic tylko pokazać mi kółko na czole.
ty wymagasz wizyty u psychiatry a autor tych artykułów reaguje tylko na interwencje mieszkańców ( i ma rację) a tobie taki widok nie przeszkadza bo tam nie mieszkasz
Nie mieszkam, ale jeżdżę i sam zgłaszałem do PZD gruz porzucony na poboczach w Łękawicy i na jezdni na Leśniance. Pytałem też o znaki zasłonięte gałęziami, których autor artykułu nie dostrzegł.
I co zrobisz dalej aby w kółko się nie powtarzać? Możesz mieć nadzieję, że skrupulatnie naliczą kary ale nadzieją jest piekło wybrukowane, to drugie.
I po co te powiaty ? Mogły by zostać urzędy ( niektóre ) a reszta do pola. Oszczędności szły by w miliardy.
Powiaty są po to aby były niejasne kompetencje tak jak tutaj. Drogi przechodzą przez gminy i gminy pokazują, że to nie my, to powiat. A powiat mówi, drogi chodniki przechodzą przez gminę, zrobimy w gminie kiedy będziemy mieli pieniądze a nie kiedy jest potrzeba ale dajcie połowę środków. I taki chory układ funkcjonuje od lat.
Podział kompetencji wcale nie jest niejasny. Poczytaj sobie ustawę o wprowadzeniu zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa i ustawę o drogach. Problem w przypadku dróg nie leży w niejasności, tylko w zamierzonym rozdrobnieniu zarządców dróg. Jest ich zwyczajnie za dużo – tylko w naszym powiecie jest ich aż 18. W dodatku zarządcy dróg lokalnych – powiaty i gminy są za mali, przez co nie radzą sobie z całym wachlarzem zadań. Ile gmin na przykład realizuje w pełni obowiązek prowadzenia ewidencji dróg i oznakowania? Zamiast dublować funkcje takie jak zarządzanie drogami na obu szczeblach, należałoby je rozdzielić – te wymagające działania lokalnego… Czytaj więcej »
Jeśli teoria nie jest zgodna z praktyką – tym gorzej dla teorii.
Nie wypowiadaj sie na temat finansowania jesli nie znasz budżetu samorządów – głąbie!
Już kiedyś mówiłam, że nick masz fałszywy.
Po co znać budżet, wiadomo że nie ma pieniędzy. To wie każdy głąb.
Co tutaj budżet ma wspólnego do konieczności zrobienia porządnie roboty.
Ogranicz spożycie alkoholu kiedy trolujesz, bo Twoje wczorajsze wpisy zrobiły się zupełnie nieczytelne 🙂
Ale poza tym nie przestawaj nas zabawiać, bawię się bosko czytając Twoje wpisy 🙂
Dno jest dnem najgłębszym 🙂 zapaść twórcza sięgnęła piekła. Zaistnieć dzięki dziurą to nie ta branża i płec:))))
Musi Beskidzka wymyślić konkurs, nazwa “Największe Dziadostwo Roku” nie za dobra, może być subtelniejsza.
Dobrze się składa bo jest okres sprzątania śmieci społecznie w różnych gminach to i takie odpady się posprząta. Dla chcącego nic trudnego.
To przecież nie PZD pozostawił resztki asfaltu lecz wynajęta firma. I wiadomo od razu po co wynajmuje się firmy. Krasnoludki nie posprzątają ale OSP mogłaby w solidarności z firmą. A i może sołtys miałby zasługi.