Od jutra (26 czerwca) przywrócony zostanie ruch pociągów na całej trasie z Krakowa przez Kalwarię Zebrzydowską Lanckoronę, Suchą Beskidzką, Maków Podhalański i Jordanów do Zakopanego zamiast zastępczej komunikacji autobusowej, którą prowadzono na kilku odcinkach.
Jak informuje Dorota Szalacha z zespołu prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe pociągi pojadą nowymi torami pomiędzy Skawiną a Suchą Beskidzką, Suchą Beskidzką a Makowem Podhalańskim, Bystrą Podhalańską a Jordanowem, Chabówką a Sieniawą oraz Nowym Targiem a Szaflarami. Pasażerowie będą mogli skorzystać z nowych przebudowanych peronów Suchej Beskidzkiej, Jordanowie, Rabie Wyżnej i Pyzówce. Trwająca modernizacja trasy kolejowej od Krakowa do Zakopanego „powróci” od września, czyli po wakacjach. Wówczas ponownie na kilku odcinkach wprowadzona zostanie zastępcza komunikacja. Całość prac potrwać ma do 2023 roku i kosztować przeszło 1,1 miliarda złotych netto.
Co przebudowali? Zmieniali tory a przejazd kolejowy w rynku w Suchej zostawili dalej w stanie, że można urwać zawieszenie. Państwo w państwie a kasa się zgadza, tylko efektów na lepsze nie widać.
Jakieś państwo ma ropę ,inne ma diamenty , a Polska ma fundusze unijne ,to po co miałyby jeździć pociągi
Te pociągi są potrzebne, jeden ma do kobiet, inny do wódki…
Gdyby kolej musiała się utrzymywać z własnych pieniędzy to dziś mielibyśmy pociągi naddźwiękowe , a tak to pasażer zawsze jest kłopotem ,najlepiej by było żeby kolej jeżdziła bez pasażera
Jest taka – towarowa. No to zlikwidować kolej pasażerską, szyny będą mniej cierpiały. Kolej na rozwój dróg ale problem później w utrzymaniu. Jednak latające dywany.
Nic szybciej da się pojechać?
A tez się będę zatrzymywać na przystanku Sucha Beskidzka Zamek.
Jp