Sześć zastępów straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policję wysłano po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, że człowiek zniknął pod powierzchnią wody w stawie przy ul. Bronowskiej w Ligocie. Pomimo wysiłków ratowników mężczyzny nie udało się uratować, lekarz stwierdził zgon.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR o godz. 17.36. Po dojeździe na miejsce pierwszych zastępów straży pożarnej zwodowano łódź i rozpoczęto poszukiwania człowieka. Mężczyzna został odnaleziony kilka metrów od brzegu, w miejscu, gdzie jest około 160-170 cm wody. Strażacy wyciągnęli z wody człowieka, zespół ratownictwa medycznego podjął próbę przywrócenia jego czynności życiowych. Niestety 57-latek zbyt długo przebywał pod wodą, reanimację zakończono, lekarz stwierdził zgon.
W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z Posterunku Zamiejscowego JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach, JRG1, OSP Ligota, zespół ratownictwa medycznego i policja. Na miejsce dysponowano zastęp z OSP Kaniów, strażacy zostali zawróceni do strażnicy. Szczegółowe okoliczności zdarzenia ustala policja pod nadzorem prokuratora.
