Aż 3 promile alkoholu buzowały w organizmie pewnego 31-letniego mężczyzny, który jak gdyby nigdy nic kierował ciągnikiem rolniczym.
– W sobotę w godzinach popołudniowych mundurowi z kobiernickiego komisariatu patrolujący okolicę Wilamowic zauważyli na ulicy Spółdzielczej ciągnik rolniczy, którego sposób jazdy wskazywał, że jego kierowca może być nietrzeźwy – przybliża kulisy zajścia bielska policja. Mundurowi postanowili skontrolować pojazd i wyszło, że mieli nosa. Kierowca ciągnika wydmuchał ponad 3 promile!!! W trakcie kontroli wyszło też na jaw, że już kilka miesięcy temu zostały mu odebrane prawa jazdy. 31-latek – mieszkaniec powiatu bielskiego – trafił do izby wytrzeźwień. Teraz grożą mu 2 lata więzienia oraz wysoka grzywna.
Nie był to jedyny pijany szofer zatrzymany w ten weekend przez bielskich funkcjonariuszy.
W niedzielny poranek na ulicy Jana III Sobieskiego w Kozach policjanci zatrzymali do kontroli osobowego mercedesa. Kierował nim 55-letni bielszczanin. Badanie alkomatem pokazało ponad pół promila alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. I jemu grożą teraz dwa lata paki.
Skąd przykład płynie