Niestety poszukiwania 72-letniej mieszkanki Juszczyna zakończyły się tragicznie. Ciało martwej kobiety odnaleziono przy drodze leśnej w Osielcu.
Jak informuje aspirant sztabowy Wojciech Copija, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej, w czwartek (23 września) o 21.30 mundurowi z komisariatu w Makowie Podhalańskim zostali poinformowani o zaginięciu 72-letniej kobiety z Juszczyna, która wyszła na grzyby i nie powróciła do domu.
– Po otrzymaniu informacji o zaginięciu kobiety policjanci rozpoczęli poszukiwania. Do akcji włączyli się strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej i OSP, a także ratownicy GOPR z Grupy Beskidzkiej i Grupy Podhalańskiej oraz członkowie Grup Poszukiwawczo-Ratowniczych z Kęt i Myślenic. Poszukiwania prowadzone były pieszo w terenach leśnych oraz z wykorzystaniem radiowozów, wozów strażackich, samochodów ratowniczych, quadów, a także z pomocą śmigłowca. Niestety wczoraj (24 września) około 17.00 grupa poszukiwawcza w składzie policjantów i ratowników GOPR odnalazła ciało zaginionej w jednym z wąwozów na drodze leśnej w Osielcu. Na miejscu z udziałem prokuratora wykonano niezbędne czynności. Rodzina potwierdziła tożsamość zaginionej. Wykluczono, aby do śmierci przyczyniły się osoby trzecie – podkreśla Wojciech Copija.