Oświęcimscy policjanci zlikwidowali nielegalną wytwórnię papierosów. Udaremnili wprowadzenie do obrotu ponad 300 tysięcy sztuk papierosów oraz blisko pół tony krajanki tytoniu bez polskich znaków skarbowych. Gdyby ten towar trafił na rynek, naraziłoby to Skarb Państwa na stratę podatku w wysokości prawie miliona złotych.
12 października na terenie Oświęcimia oraz kilku podoświęcimskich miejscowości policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji, zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, w budynkach, garażach, piwnicach i samochodach zabezpieczyli ponad 300 tysięcy sztuk papierosów, blisko pół tony krajanki tytoniu oraz kilkadziesiąt kartonów papierosów zapakowanych w pudełka znanych koncernów tytoniowych.
Ponadto na terenie jednej z wynajmowanych przez sprawców posesji funkcjonariusze zabezpieczyli maszynę do foliowania kartonów z papierosami oraz puste kartony ze znakami znanych firm tytoniowych, co może świadczyć o tym, że przestępcy trudnili się nie tylko sprzedażą wyrobów, ale również zajmowali się ich produkcją na ogromną skalę.
Nielegalna kontrabanda oraz przedmioty służące do jej wytwarzania zostały zabezpieczone. W związku ze sprawą zatrzymano trzech mężczyzn: 55-latka bez stałego miejsca zamieszkania oraz mieszkańców Oświęcimia w wieku 46 i 61 lat. Trafili oni do oświęcimskiej komendy, gdzie na podstawie zebranych dowodów usłyszeli zarzuty dotyczące nielegalnego posiadania wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy. Ponadto na poczet przyszłej kary funkcjonariusze zabezpieczyli dwa pojazdy należące do podejrzanych.
– Sprawa jest rozwojowa, a więc lista zarzutów zostanie uzupełniona. Aktualnie policjanci ustalają wszystkie okoliczności mające związek z tym nielegalnym procederem. Między innymi: od kiedy podejrzani trudnili się nielegalną działalnością, gdzie trafiał wyprodukowany towar oraz kto i jakie dochody mógł uzyskać w wyniku nielegalnej sprzedaży. Nielegalny towar najprawdopodobniej już wkrótce miał trafić do sprzedaży i gdyby nie skuteczna akcja oświęcimskich funkcjonariuszy, Skarb Państwa mógłby zostać narażony na blisko milion złotych strat – objaśnia Małgorzata Jurecka, rzecznik KPP w Oświęcimiu.
Podejrzanym grozi wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności do trzech lat.
Niech się ludzie trują, byle fiskus zarobił.