Od kilku miesięcy spore kontrowersje w Milówce wzbudzają porządki na cmentarzu parafialnym, które prowadzi administrator miejscowej parafii ksiądz Stanisław Lubaszka. Część mieszkańców jest oburzona, że parafia wystawia na starych grobach tabliczki i karteczki z informacją o ich likwidacji. Ludzie twierdzą, że ponoć zlikwidowane miały zostać groby osób narodowości niemieckiej, które mieszkały w Milówce jeszcze przed drugą wojną światową, oraz z czasów wojny.
– I jak to się ma do chrześcijańskiego uszanowania zmarłych? – pytają zdegustowani mieszkańcy.
Ludzie, z których większość woli pozostać anonimowa, nie kryją oburzenia postępowaniem administratora parafii księdza Stanisława Lubaszki.
– Kazał umieścić na starych grobach tabliczki z informacją, że z uwagi na to, iż miejsce pochówku nie zostało opłacone, grób zostanie zlikwidowany. Część grobów już została zrównana z ziemią. Pojawiły się pogłoski, że zniszczono groby osób narodowości niemieckiej, które mieszkały w Milówce jeszcze przed wybuchem drugiej wojny światowej, oraz z czasów okupacji. Ponoć ktoś miał to nawet zgłosić do Ambasady Niemiec w Polsce – twierdzi jeden z mieszkańców Milówki.
TO WSTYD!
Sporo słów krytyki pod adresem księdza Stanisława Lubaszki nie szczędzi Tadeusz Butor, były wieloletni sołtys Milówki i radny gminny. Jego zdaniem do „kasacji” poszło wiele zabytkowych i kombatanckich grobów.
– Co te zabytkowe groby tak księdzu śmierdzą, że je ksiądz likwiduje? Nawet okupant niemiecki nie zniszczył grobów na kirkucie żydowskim w Milówce, a ksiądz likwiduje polskie! Już ksiądz przeszedł do historii! – stwierdził Tadeusz Butor w jednym z licznych wpisów na profilu społecznościowym w temacie cmentarza.
W innym wpisie podkreśla, że takie postępowanie z grobami to wstyd i nic więcej.
– I jak ktoś nie kuma o co chodzi, to chodzi o zwykły haracz, czyli o kasę, i nic to nie ma wspólnego z porządkiem na cmentarzu! – napisał.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie było zgłoszenie do Ambasady Niemiec w Warszawie w sprawie pogłosek o likwidacji grobów osób narodowości niemieckiej. Ale zarówno Irmina Mikołajczak z Wydziału Prawno-Konsularnego Ambasady Niemiec w Warszawie, jak i Beata Bracha z Referatu Kultury Konsulatu Generalnego Niemiec we Wrocławiu stwierdziły, że nikt nie zgłaszał takich informacji.
TAKIE PRAWO
Co na to wszystko administrator parafii w Milówce ksiądz Stanisław Lubaszka? Jak podkreśla, od 2016 roku na cmentarzu parafialnym prowadzona jest inwentaryzacja z zachowaniem wszystkich przepisów obowiązującego prawa zapisanego w Ustawie o cmentarzach i chowaniu zmarłych.
– Te zapisy mówią wyraźnie, że grób nie może być użyty do ponownego chowania przed upływem lat 20. Ale po upływie lat 20 ponowne użycie grobu do chowania nie może nastąpić, jeżeli jakakolwiek osoba zgłosi zastrzeżenie przeciw temu i uiści opłatę, przewidzianą za pochowanie zwłok. Zastrzeżenie to ma skutek na dalszych lat 20 i może być odnowione. Natomiast niewniesienie zastrzeżenia przeciwko użyciu grobu do ponownego chowania lub jego likwidacji wraz z należną opłatą, powoduje wygaśnięcie prawa do grobu z mocy prawa. Wtedy administrator cmentarza może rozporządzić grobem według własnej woli. Grób nieopłacony i niezastrzeżony kwalifikuje się do likwidacji lub użycia do ponownego pochowania innej osoby zmarłej – podkreśla ksiądz Stanisław Lubaszka.
Dodaje, że prawo to dotyczy wszystkich administratorów miejsc pochówków. Duchowny zaznacza, że takie zapisy mają na celu troskę o wygląd cmentarza i zachowania wolnych miejsc do pochówku, a zwłaszcza, gdy zaczyna brakować miejsc, co w konsekwencji może prowadzić nawet do zamknięcia cmentarza.
– Pragnę podkreślić, że nasza inwentaryzacja prowadzona jest rozważnie, bez pośpiechu, z poszanowaniem dla wszystkich zmarłych spoczywających na cmentarzu, niezależnie od narodowości i wyznawanej religii. Inwentaryzacja ta polega na ustaleniu opiekunów grobów, które są zaniedbane lub bez opisu. Wtedy na tych grobach umieszczane są kartki z prośbą o kontakt z kancelarią parafialną. Wielu opiekunów się zgłosiło. Dopiero po dwóch latach, jeżeli nikt z bliskich się nie zgłosił, na zaniedbanych grobach lub bez opisu jest informacja na kartkach, że dany grób przeznaczony jest do likwidacji. „Likwidacja” w tym znaczeniu, że zostaną wycięte chwasty i samosiejki drzew, wyrównany teren i w miejscu tym będzie można pochować innego zmarłego. Zgłaszający się opiekunowie grobów decydują, czy chcą zachować grób swoich przodków, czy też rezygnują z opieki i wtedy na piśmie przekazują parafii możliwość rozporządzania tym miejscem. Takich podpisanych deklaracji mamy 116. Te groby zostały „zlikwidowane”, czyli przygotowane do kolejnych pochówków, ale zaznaczam, że bez wydobywania prochów zmarłych już tam pochowanych – zastrzega ksiądz Stanisław Lubaszka.
TROSKA O CMENTARZ
Przekonuje on, że wśród grobów przygotowanych do pochowania innych zmarłych nie ma grobów osób narodowości niemieckiej, co zostało sprawdzone w księdze cmentarnej i innych zapiskach oraz w rozmowach z najstarszymi parafianami. Nikt też nie zgłosił zastrzeżeń.
– Staramy się dbać o nasz cmentarz. W ostatnich latach przeprowadzono remont generalny kaplicy św. Marii Magdaleny na cmentarzu, dzięki czemu odzyskała ona dawną świetność. Z kolei na kaplicy przedpogrzebowej wymieniono pokrycie dachowe. Odnowiona została także brama główna i wykonano boczną bramkę, aby było blisko z nowo utworzonego miejsca, gdzie można zatrzymać się samochodem. Wycięto drzewa, które zagrażały bezpieczeństwu osób odwiedzających cmentarz i mogłyby uszkodzić nagrobki. Ciągle prowadzimy prace remontowe. Chciałoby się więcej zrobić, aby cmentarz wyglądał pięknie, ale wydatki na bieżące utrzymanie porządku są coraz wyższe, zwłaszcza koszty wywozu śmieci. Ale damy radę, bo bardzo dużo parafian rozumie potrzebę porządków na cmentarzu, troszcząc się o groby swoich bliskich i wspierając podejmowane inicjatywy – dodaje ksiądz Stanisław Lubaszka.
Tadeusz BUTOR jest postacią historyczną Milówki z naciskiem na “Historyczną”, Jak dawniej miał parcie na władze i kilka niezrealizowanych pomysłów jedynie fakt taki że kręcił się po wsi, szczególnie wokół rynku i dużo gadał bo jego niezrealizowane powołanie nie zobaczyło efektu końcowego miało odbicie w tym co naprawdę robił czyli malutko i Patyczki do waty. Obecnie kreci się w okolicach swojej zapuszczonej tak jak i on chacie i rozpyla swój odór bo tak to trzeba nazwać w pobliskiej Biedronce. Jak to większość narodu tylko narzeka i próbuje udowodnić światu że jest ważny i to co inni robią to brudne interesy.… Czytaj więcej »
Tak było, jest i będzie. Grób nieopłacony zostaje nie zlikwidowany tylko wykorzystany do ponownego pochówku. Trzeba sobie trochę poczytać na ten temat, a nie wpadać w agresję. To po pierwsze, a po drugie, Niemcy akurat są narodem, który nie przywiązuje wielkiej wagi do systematycznego łażenia na cmentarz, zapalania zniczy, stawiania roślin i tak dalej. Owszem, chodzą ci ludzie na groby, ale rzadko. Nie sądzę więc, żeby ambasada niemiecka była zainteresowana problemami miejscowej ludności, która nie rozumie istoty sprawy. W mojej rodzinie też był taki przypadek, mieliśmy grób nieopłacony (po zgonie w 1942 r.), po 20 latach dochowano innego pana i… Czytaj więcej »
Vkolumna PObiegła na skargę do niemieckiego ambasadora ,typowe zachowanie antyPOlonitów
IV kolumna twojego klubu też pobiegła na skargę do Ukraińskiego ambasadora w podobnej sprawie
To tak po katolicku pisowsku gorolsku niszczyć ludzi groby HONOR itp kto ich jeszcze szanuje ciemnota nie myślący.
Dobrze ze wójt Lipowej nie administruje cmentarzem, bo jeszcze dołożyłby wysoka opłatę za śmieci, oczywiście w ujęciu miesięcznym, po 40zl /os. Przeciez jest monopol, to można ciągnąć ceny w górę w nieskończoność.
Jeżeli od pochówku minęło 20 lat i nikt się obecnie grobem nie zajmuje to nie powinno być problemu z pochówkiem innych zwłok na tym miejscu. Inna sprawa to źródło dodatkowego sporego dochodu dla księdza egzekwującego oplaty za miejsce pochówku. Tego to on nie odpuści.
I cały czas chodzi o Tadeusza aby wyjaśnił o co chodzi mieszkańcom w sporze i po co o tym pisze redaktor. Coś tam próbował bąknąć nieśmiało ale komentarz został wycofany. I tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi wewnątrz. Zapewne o dutki i inny Tadeusz chyba ma rację.
niech członkowie partii pruskiej czyli PO wykupią sobie niemieckie groby z czasów wojny,ja swoich dziadków wykupiłem jak każdy kto chce zachować stare groby swoich przodków
no nie, partia pruska miałaby skrót PP. Ty jesteś z partii pruskiej i innej (lepszej) więc mogłeś łatwo – niedorzeczność za niedorzeczność.
ja ty POpaprańcu jestem synem osoby ,która urodziła się na tzw.wysiedleniu , moi dziadkowie zarówno ze strony matki jak i ojca zostali wyrzuceni z własnych domów,skazani na tułaczkę na głód i poniewierke przez tych ,których groby z czasów wojny spotyka się jeszcze na naszych cmentarzach. Jeżeli POtomkowie folksdojczy PObiegli do niemieckiego ambasadora to niech mu wskażą lokalizacje tych miejsc,niech przeprowadzi ekschumacje i sobie zabierze tzw.osadników a w rzeczywistości grabieżców zasiedlających ukradzione majątki tam skąd przyszli.POczytaj sobie ignorancie o Aktion Saybusch bo tym artykułem zarówno ty jak i twoi kumple sięgneliście dna
Jak się nauczysz pisać, oceniać – możemy porozmawiać. Nie trzeba mi czytać podsuwaną historię, znam inną prawdziwą historię w mojej historii protoplastów bez PiSdolenia.
POpieram koniec PISdolenia jest już u schyłku.
Najcięższa II wojna światowa była między Rosjanami a Niemcami. To pod Stalingradem zginęło najwięcej ludzi.
Berlin i inne niemieckie miasta zostały doszczętnie zbombardowane .
U nas jakoś nie chętnie się o tym mówi.
Dzisiaj te kraje żyją ze sobą w zgodzie politycznej i gospodarczej.
I to dla tego wielu takich jak ty , zazdrościcie tym krają pokoju i dostaw surowców , a nasz kraj wpychacie na pobocze Europy.
Amen
Przykro mi rozwiać twoje samozadowolenie z posiadanej wiedzy i inteligencji. Pod Leningradem zginęło ponad milion ludzi więcej niż pod Stalingradem. Zawsze gdy Rosja i Niemcy były w dobrej komitywie to dla naszego kraju zwykle źle się to kończyło, ale jak widać z powyższego wpisu ze znajomością historii u ciebie kiepskawo. Wnioski polityczne pozostaw osobom o lepszym rozeznaniu w polityce.
Rozwinąłeś się Jasiu w tej IIb ale nieładnie jest robić połajankę dziadkowi skoro przeżył dużo więcej. Ma taką prawdę jaką ma i przedstawia mając trochę kłopoty z pisaniem na poziomie IIb, już nie nauczysz.
Twój stosunek do prawdy nazywa się relatywizmem to znaczy, że obiektywnej prawdy nie ma. Każdy ma swoją prawdę jak każdy ma swoją doopę.
Jak to?, jeśli poprawiasz Taka prawda, że pod Leningradem zginęło więcej ludzi niż pod Stalingradem to to jest relatywna prawda czy obiektywna? W ostatnim zdaniu napisałeś od Jasia z IIb.
PRAWDA jest jedna.
Uchodźcy z całego świata
nie chcą w ogóle pozostać w POLSCE .
Oni chcą tylko do niemiec , bo cały świat wie że tam dostaną wymarzoną pomoc.
KONIEC TEMATU
Moi dziadkowie też musieli opuścić dom w Rybarzowicach i to w ciągu paru godzin.
To był nakaz wiesz od kogo ?
Od Ukraińskich volks – hitlerowców .
Mimo wszystko co przeżyli to takiej nienawiści
jak wy do dzisiejszych Niemców to nie mieli.
Amen.
Taka prawda od Jasia z IIb powinna być, że nienawiść jest relatywna. Więc co z “takiej prawdy”? Jest jedno wyjście z sytuacji, zmienić nick z “Taka prawda” na inny.
Dzisiaj są tacy specjaliści od zakłamywania historii ,że
kłamstwo powtórzone sto razy w mediach
zaczyna być prawdą.
Amen
Wartość własnej głowy jest taka aby nie dać się specjalistom.
Jasiu, Stalingrad to dawny Leningrad. To jedno miasto!
Święte słowa
Prawdziwy z Z Pana Polak i katolik.
A
co ty o PO gadasz przecież to rząd pisu chce uchwalić żeby wszystkie nagrobki zostały upaństwowione- inaczej mówiąc żeby były własnością cmentarzy. uchwała już jest tylko będą to procedować chyba w styczniu. masz postawiony nagrobek i będzie własnościa państwa pomimo że masz wykupione miejsce
Jak klecha zarządza to mnie to nie dziwi oni zamiast oczu mają. $$$$$
tam gdzie nie zarządzają klechy stawki są o wiele wyższe , w twoich ślepiach jest sierp i młot
Idź nadstaw dupę księdzu :)))
nadstawiam mu usta , przyjmuję komunię świętą ale ty tego nie zrozumiesdz, dopiero jak będziesz zdychał to się opamiętasz ale wtedy może być za późno
Przyjmujesz komunię świętą a tyle w Tobie nienawiści. To jak to jest z tą wiarą u Ciebie?
Pierwszy raz przy konfesjonale był przed pierwszą komunią
a ostatni raz pewnie był wczoraj.
On tam ma
stałą miesięcznikową miejscówkę .
Nie każdego stać na tyle grzechów.
No widać po licznych tutaj, agresywnych komentarzach w jedną stronę, jeden grzech.
To typowa gównoburza. Gdy brakuje miejsc na cmentarzach to normalna praktyka. Jeżeli miejsce nieopłacone to sygnał, że nikomu nie zależy by grób istniał. Jeżeli społeczności tak bardzo zależy na starych grobach niech zrobi zrzutkę. Inaczej żyjący pozostanie wkrótce jedynie pochówek w urnach.
i bach z tą zrzutką. Brakuje też powszechnie miejsc parkingowych, może dojdzie do tego że trzeba będzie w innym miejscu “zaparkować” niż pod oknami.
Normalną praktyką jest wystawienie wezwania do opłacenia grobu przez opiekuna a nie reklama wolnego miejsca do wzięcia przez obcą osobę.
Formalnie może i to samo ale emocjonalnie dwa różne bieguny.
A pogonić klechę panoszą się jak nigdy dzięki pisowi tak się rozbrykali
Ja jednak czekam na autorytet Tadeusza, na pewno wszystko wyjaśni a i odeśle do podręczników z gimnazjum, wybranych artykułów.
Po lasach byle gdzie stawiają tablice , pomniki pamiątkowe , znicze zapalają chociaż w lasach zabronione
a na cmentarzach pomniki usuwają
bo chyba nazwiska im nie pasują.
Spór na pewno wyjaśni nam mieszkaniec Milówki występujący tutaj pod nickiem “Tadeusz”. Jest tu wymieniony inny Tadeusz, były sołtys ale rodzina Butorów może być szeroka i to nie ten co nie lubi Niemców.
już myślałem że chodzi o tadeusza z Torunia
Ten z Torunia to cienki bolek, chodzi o mnie.
Zgadza się, lecz nikt nie mówił o cienkim bolku z Torunia a jest to wymysł Tadeusza i skierowanie uwagi w tym kierunku. Tak, chodzi o wypowiedź “bohatera” Tadeusza z Milówki jaki jest komentarz własny bo inny Tadeusz Butor miał odwagę się wypowiedzieć.