Rzecznik konsumentów Irena Krzanowska radzi, na co uważać podczas zakupów dokonywanych przez internet. – Warto dołożyć starań, aby obyło się bez przykrych niespodzianek – wskazuje.
Koniecznie sprawdźmy zawartość przesyłki jeszcze przy kurierze. Jak mówi Irena Krzanowska, powiatowy rzecznik praw konsumentów w Bielsku-Białej, warto tego przypilnować, bo w związku z sytuacją epidemiczną zmieniły się przepisy, wedle których kurier może zostawić paczkę i odjechać bez potwierdzenia jej odbioru. Jeśli zawartość jest uszkodzona, domagajmy się przyjazdu kuriera i spisania przez niego protokołu szkody.
– Mieliśmy skargę od mieszkańca, który dostał ubitą umywalkę. Kurier, mimo próśb nie wrócił się i odesłał klienta do wypełnienia protokołu on-line. Podobnie polecili w biurze firmy przewozowej. Tyle tylko, że potem sytuację rozstrzygnięto na niekorzyść kupującego, bo uznano dokument za niewiarygodny – spisany jedynie przez kupującego – mówi Irena Krzanowska.
Dodaje, że jest to problem występujący przez cały rok, nie tylko przed świętami. Jednym ze sposobów uniknięcia takiej sytuacji jest zamówienie towaru z płatnością przy odbiorze.
Problemy mogą wystąpić także przy zwrocie zakupów. – Zadzwoniła do nas kobieta, której zwrotu nie przyjęto, bo przedmiot dotarł uszkodzony – mówi rzeczniczka konsumentów. Zabezpieczeniem może tu być wykupienie dodatkowej usługi – sprawdzenie zawartości. W takiej sytuacji przesyłka jest otwierana przez odbiorcę przy kurierze. Niestety, nie wszyscy oferują taką usługę.
Te kuriery są tak nieprzyjazne ludziom, że nic nie robią tylko czekają aby zrobić w konia.