Za niespełna dwa miesiące będzie wiadomo, czy na trasie kolejowej z Bielska-Białej do Skoczowa znowu będą kursować pociągi. Jest na to duża szansa, ale na razie nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu. O tym czy modernizacja torowiska dojdzie do skutku, zadecyduje kolej. Ma się to stać w lutym.
O sprawie pisaliśmy już wielokrotnie. Przypomnijmy, że pociągi relacji Bielsko-Biała – Cieszyn kursowały tą trasą do 2009 roku. Powodem wstrzymania ruchu był fatalny stan torów, które wymagały już nie tylko remontu, lecz gruntownej przebudowy. Jeśli chodzi o odcinek ze Skoczowa do Cieszyna to sprawa jest jasna: w ciągu najbliższych kilku lat ruch zostanie tam w pełni przywrócony. Pytanie co z 22-kilometrowym fragmentem z Bielska-Białej do Skoczowa? Początkowo ani kolejarze, ani władze samorządowe województwa śląskiego nie myślały o jego modernizacji.
Na szczęście inwestycję udało się w 2020 roku dopisać do krajowego programu uzupełniania lokalnej i regionalnej infrastruktury kolejowej – Kolej+. Dzięki temu projekt pod nazwą „Rewitalizacja linii kolejowej nr 190 na odcinku Skoczów Bielsko-Biała jako niezbędny element połączenie Śląska Cieszyńskiego z Krakowem (Cieszyn- Bielsko-Biała – Wadowice – Kraków)” – może ubiegać się o dofinansowanie w ramach wspomnianego krajowego programu. Na rewitalizację i budowę nowych lokalnych połączeń kolejowych państwo chce przeznaczyć – według pierwotnych założeń – w ciągu najbliższych 6 lat około 5,6 miliarda złotych.
Chętnych jest jednak wielu. Na początku zainteresowanie udziałem w programie wyraziło ponad 90 samorządów, z czego 79 zakwalifikowało się do II etapu. Był wśród nich projekt dotyczący linii 190 z Bielska-Białej do Skoczowa. Ostatecznie – po tym jak wnioskodawcy sporządzili tak zwane studia planistyczno-prognostyczne dla zaproponowanych przez siebie przedsięwzięć – w walce o kasę pozostało już tylko 47 graczy. Jest wśród nich także ten przygotowany przez Stowarzyszenie Aglomeracja Beskidzka. Teraz eksperci ocenią złożone opracowania (studia planistyczno-prognostyczne) i na tej podstawie sporządzą listę rankingową wszystkich projektów. Pieniędzy nie wystarczy bowiem dla wszystkich. Aby zrealizować wszystkie 47 przedsięwzięć potrzeba by około 18 mld zł. Tymczasem – jak wspomnieliśmy – do wykorzystania jest tylko 5,6 mld zł plus szacowany na około 1 mld wkład własny samorządów. Pojawiają się co prawda informacje, że kolejarze chcą poszukać dodatkowych środków, tak aby móc sfinansować jak najwięcej projektów z listy, ale na razie pewne jest tylko to, że aby móc liczyć na pieniądze trzeba być w czołówce, wśród najwyżej ocenionych propozycji. Miejsce na liście zapasowej niczego nie gwarantuje.
W Stowarzyszeniu Aglomeracja Beskidzka mają więc nadzieję, że przygotowane na Podbeskidziu studium planistyczno-prognostyczne zostanie ocenione wysoko i przedsięwzięcie otrzyma dofinansowanie w pierwszym rozdaniu. Paweł Niklewicz, dyrektor biura Stowarzyszenia Aglomeracja Beskidzka, zwraca uwagę, że firma, która na zlecenie Aglomeracji opracowała studium, przygotowywała rzeczowy i kompletny dokument. Tymczasem – jak się okazuje – niektóre samorządy, choć złożyły w terminie wymagane dokumenty, to nadal je uzupełniają i poprawiają.
Warto zwrócić też uwagę, że choć lwią część potrzebnych na realizację inwestycji pieniędzy wyłoży kolej, to do interesu muszą też dołożyć samorządy (około 15 proc. kosztów inwestycji, w przypadku linii Bielsko-Biała – Skoczów może to oznaczać kwotę bliską 50 mln zł). W tak trudnych dla samorządów czasach nie wszystkich może być na to stać. W przypadku linii 190 wszystkie lokalne samorządy (z wyjątkiem gminy Jaworze) zadeklarowały, że dorzucą swoją finansową cegiełkę, a samorząd województwa śląskiego zadeklarował, że pokryje połowę wspomnianych kosztów. To może mieć duże znaczenie w walce o miejsce na liście rankingowej. Tym bardziej, że pojawiają się głosy, iż część złożonych projektów nie posiada jeszcze takiego zabezpieczenia finansowego. Wygląda więc na to, że szanse są spore.
To prawda, 22 km, a robią z tego show jakby to miało być 220 km. Ten odcinek już dawno powinien być wyremontowany!
Ludzie to jest 22 km nie 2000.Bez kitu w 21 wieku fajnie mieć wybór transportu. Chcesz bus proszę, auto nie ma problemu. Dojdzie pociąg i będzie świetnie. Najlepiej wylewać żale, słabe.
Zamknięcie tej linii było totalną klapą. Ludzie piszą, że pociągi woziły powietrze, tak to prawda, tylko dlatego, że do 2009 roku trwało stopniowe wygaszanie popytu. Degradacja linii, brak okresowych remontów, nieusunięte usterki i ograniczenie prędkości do 20km/h, a na koniec rozkład jazdy dla pasażerów, żeby nie korzystali z pociągów. Bardzo dobrze, że linia może teraz zostać wyremontowana i doprowadzona do użytku. Tylko ktoś musi pomyśleć o dobrych parametrach technicznych i prędkościach, wtedy busiarze zaczną się wycofywać. Tymczasem ja np. chętnie będę wybierał pociąg bo stan techniczny niektórych busów jest tragiczny, a korki na drogach niemiłosierne.
Jestem jak najbardziej za remontem choćby dla samych uczniuw którzy teraz pchają się tymi autobusami do Cieszyna czy Bielska A pamiętam czasy jak ze Skoczowa pełne piętrusy jeździły do Cieszyna czy Bielska do szkoly a teraz wszystko poupychane w tych busach
uczniuw?
Nie wiem gdzie jeździłeś tymi pociągami, ale na pewno nie do szkoły. Siadaj, niedostateczny!
Nigdy wagony serii Bhp na trasie do Cieszyna nie były w pełni zapełnione.Nie było takiego potoku pasażerów.
Kończy się remont szlaku do Skoczowa, do Bielska zostaje około 22km, mamy szansę na dofinansowanie z UE. Ale cholerne marudy zawsze znajdą powód, żeby to się nie udało, jak niejaki @Eryk. Opowiada o korkach? @Eryk ma w duudzie ludzi, którzy dojeżdżają busami, PKS’em… bo nie mają własnego transportu. Koleś nie rozumie, jaka to jest szansa dla regionu. Nie potrafi, nie chce zrozumieć, że po wybudowaniu nowego szlaku będą pociągi będą jeździły szybciej i ciszej – widzę tą linię z okna domu, mieszkam tu od urodzenia i nigdy nie przeszkadzał mi pociąg. Jeżeli jakaś mądrala wybudowała się przy torach to niech… Czytaj więcej »
Mam nadzieję że temat upadnie i to jak najszybciej…. podróż że Skoczowa do Bielska będzie pewnie zajmowała bardzo dużo czasu gdyż pociąg będzie się zatr
zymywał za każdej możliwej stacji… nie mówię o uciążliwości dla mieszkańców którzy mają blisko torów wybudowane domy, ruch na drogach lokalnych będzie wstrzymywany przez zamknięte szlabany przejeżdżającego pociągu co w kilku miejscach może powodować korki a to wszystko tylko dla garstki ludzi którzy będą traktować połączenie bardziej jako atrakcje turystyczne niż środek stransportu… pieniądze wyrzucone w błoto…
Mieszkasz koło torów Eryku?
Nie ! Mieszkam daleko i prawdopodobnie w ogóle nie będę nic słyszał…
Nie wychodź, nie wyjeżdżaj z domu, wszystkim nam będzie lepiej.
Więcej takich ludzi nam potrzeba!
Dzięki takim jak wy śmiało możemy patrzeć w przyszłość.
JPRDL.
Mam nadzieję że się nie uda głupota wiejska.
W czasach jak w każdej rodzinie jest po kilka samochodów masa autobusów kto pójdzie 15 min na pociąg jak za ten czas samochodem jest w Skoczowie czy 20 w Cieszynie i wraca kiedy chce nie za 2-3 godz jak pojedzie pociąg większej głupoty nie widziałem
No pewnie, najlepiej tak powiedzieć bo w rodzinie są 3 samochody warte 2000zł bo ludziom tyłki urosły i muszą jeździć samochodem. Nic dziwnego, że przez takich ludzi jak @Franek z tela są potem korki i wypadki na drogach. Niech połowa z tych starych gratów od Helmuta czy Hansa przesiadzie się do pociągów i już będzie mniej tłoczno na drogach, dlatego ten pociąg jest potrzebny
Dam ci przykład o godz 13.30 do 15.30 trasa BB – Czechowice załadowana do ronda w Komorowicach na 2 km a pociąg pusty a autobus wypełniony w 50 % a jaki przemysł łączy BB ze Skoczowem żaden szkoda kasy na urojenia.
Wyprowadź się dalej od torów jak taki jesteś mądry i stój dalej w korkach jak masz ciężki tyłek i ciężko Ci jeździć pociągiem ale są ludzie, którzy chcą ten pociąg i będą go mieli prędzej czy później
To by było super.Na piwko i knedliki do Czeskiego Cieszyna by się pojechało beż stresu że spowrotem trzeba myśleć,,za zakrętem stali rower mu zabrali itd”
Heniek z WP
“Jeśli chodzi o odcinek ze Skoczowa do Cieszyna to sprawa jest jasna: w ciągu najbliższych kilku lat ruch zostanie tam w pełni przywrócony.”
Nie kilku lat, tylko kilku miesięcy. W tym, czyli 2022 roku ruch na trasie Cieszyn – Goleszów, tym samym do Skoczowa będzie przywrócony.
Myślałem że już niektórym fojtom głupota odeszła ale widzę że jeszcze głupota trzyma.
wójt Jaworza chyba jeszcze myśli…
Głupota i urojenia ciemnych ludzi kto będzie się tłuk pociągiem jak autem jest w Skoczowie za 10-15min a autobusy jadą przez centrum wsi na jak pociąg za górami za lasami zrobić na tym miejscu drogę rowerową.Mam nadzieję że w Katowicach na PKP jeszcze ktoś myśli .
Głupota i urojenia to chyba Twoja domena. Wiele ludzi nie posiada auta, lub chce bez niego dojechać do BB, w tym dużo uczniów uczęszczających do tamtejszych szkół. Pomysł, to nie boli
Może podasz liczbę tych uczniów do szkół ?Nie rzucaj pustych słów na wiatr.Nie ma takiego potoku pasażerów,aby ta linia kiedykolwiek przyniosła zwrot kosztów,już nie samej inwestycji,a chociaż kosztów uruchomienia pociągu.
Będzie się tłuk w*f
Niema co najlepsze rozwiązanie to trasa rowerowa, tym bardziej że w Grodźcu ma powstać kurort zamkowy z wieloma atrakcjami.
Nic z tego nie będzie.Kolej ma opóźnienia w realizacji aktualnych rozpoczętych przedsięwzięć z braku środków finansowych.Wykonawcy grożą zejściem z robót,a aktualne koszty rosną lawinowo.Po co strzępić język na miraże.
Decyzja już podęta. Rację mieli Ci co proponowali krajoznawczą drogę rowerową do Cieszyna. A tak nie będzie nic.
Oby się udało! Później czas na remont linii w kierunku Krakowa .
Jeżeli czas przejazdu ze Skoczowa do Bielska nie przekroczy 30 minut to ma to sens.
Przy tym co teraz się robi to nie 30 a 15 minut. Wystarczy zobaczyć odcinek z Bronowa do Skoczowa gdzie prędkość była 20/30 km/h a teraz jest 120/110 km/h/ Nowy przystanek Skoczów Bładnice i frekwencja jest. Nie będę odpisywał Magdalenie z Tela bo ludzka głupota nie ma granic.
Pięknie, będzie można wozić koleją śmieci do spalarni.