Wypalanie traw, przed którym tak często przestrzegają policjanci i strażacy, miało dziś koszmarny kontekst.
Służby wezwane zostały dziś do Mnicha, w okolice ul. Reja:
– Zajętych było ogniem 10 arów powierzchni. Podczas gaszenia natrafiono na zwłoki 81 letniego mężczyzny. Na miejscu nadal prowadzone są działania, między innymi policjantów – mówi mł. bryg. Michał Pokrzywa, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Cieszynie.
Ustalana będzie dokładna przyczyna zgonu i jego związek z pożarem. Przy tej okazji KP PSP w Cieszynie przypomina o szerokim zagrożeniu, jakie wynika z wypalania traw.
„W społeczeństwie panuje błędne przekonanie, że wypalanie traw spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, oraz użyźnia glebę. Wysuszona roślinność jest bardzo dobrym materiałem palnym, co w połączeniu z nieodpowiedzialnością społeczeństwa skutkuje gwałtownym wzrostem pożarów. Zazwyczaj osoby, które podejmują się wypalania traw, są przekonane, że mają kontrolę nad sytuacją i w razie potrzeby, w porę zareagują. Na ogół jednak jest inaczej, tracą kontrolę na żywiołem i proces wypalania, może doprowadzić do tragedii. W przypadku raptownej zmiany kierunku wiatru, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania gospodarcze, niejednokrotnie trawiąc dorobek całego ludzkiego życia, bezpowrotnie niszcząc faunę i florę. Mogą one również stanowić bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
Gaszenie pożarów traw z uwagi na ich charakter i zazwyczaj pokaźne rozmiary bardzo często angażuje dużą liczbę strażaków, którzy w tym czasie mogą być potrzebni w zdarzeniach, gdzie bezpośrednio zagrożone jest życie i mienie ludzkie. Poprzez lekkomyślne zachowania osób wypalających trawy, może mieć miejsce sytuacja, w której, strażacy nie dojadą na czas do miejsca, w którym będą bardzo potrzebni.
Za wypalanie traw oprócz kar nakładanych przez policję czy prokuraturę, mogą grozić także kary nakładane przez Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.” – ostrzegają strażacy.
Jak to dobrze, że denat miał dowód osobisty przy sobie i zaraz na początku udało się ustalić ile ma lat. Ale zaprzecza to opinii, że młodzi wypalają trawy dla hecy. No tak, stary był, nie szkoda bo i tak by niedługo umarł ale traw to szkoda – szkoda gadać.
Stary.chciał zapanować nad naturą. Ta zapanowała w zemscie nad. nim. Szkoda traw.
70% to młodzi wypalają aby mieć uciechę jak straż jedzie i działa.
Właśnie ostatnio ARiMR wystosowuje apele no niewypalanie traw w miejsce do tej pory PSP. Jakże to można podwójnie karać za ten sam czyn?
Przeczytaj co napisałaś.
a tak, zamiast no – o. Potrzebna “legenda”?