23-latek nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej na osiedlu Beskidzkim w Bielsku-Białej.
Tuż przed północą uwagę funkcjonariuszy zwrócił osobowy volkswagen, którego kierujący podejrzanie się zachowywał. Postanowili skontrolować samochód. Policjanci ruszyli w ślad za nim, dając mu sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie pojazdu do kontroli. Ten jednak zignorował to i zdecydowanie przyspieszył, rozpoczynając ucieczkę osiedlowymi uliczkami. Stróże prawa powiadomili o pościgu dyżurnego bielskiej komendy i ruszyli za volkswagenem. 23-latek zapędzony w kozi róg porzucił pojazd i podjął krótką, nieudaną próbę pieszej ucieczki. Został obezwładniony i zatrzymany.
Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnej bazie danych okazało się, że 23-latek nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, a w jego kryminalnej kartotece były już notowania za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Został zatrzymany i doprowadzony do bielskiej komendy. Po dokładnym sprawdzeniu mężczyzny wyszło na jaw, że końcem grudnia ubiegłego roku w supermarkecie w Ligocie skradł markowy alkohol wartości pond 700 złotych wyjeżdżając ze sklepu zapakowanym wózkiem.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Taki sam wyrok może usłyszeć za dokonanie kradzieży. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator.