Policjant z cieszyńskiej drogówki udowodnił, że jest nim także w czasie wolnym od służby. Wczoraj wieczorem w drodze do komendy zatrzymał kierującego osobowym oplem, którego tor jazdy wskazywał, że może być nietrzeźwy. Miał nosa…
Policjant zauważył osobowego opla, który jechał ulicą Cieszyńską w Pogwizdowie. Kierujący wykonywał niebezpieczne manewry, jechał zygzakiem, czym zmuszał innych kierujących do zjeżdżania na pobocze. Mundurowy, który na co dzień dba o bezpieczeństwo na drogach powiatu cieszyńskiego, postanowił go zatrzymać.
– Kierowany doświadczeniem widział, że kierowca może być pod wpływem alkoholu, ale jego zachowanie może również być spowodowane chorobą lub nagłym pogorszeniem stanu zdrowia. Najważniejsze było bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego, a tym samym szybkie i bezpieczne zatrzymanie kierowcy opla. Policjant poinformował o swoich podejrzeniach dyżurnego i wezwał wsparcie. Chwilę później wyprzedził opla i w bezpiecznym miejscu uniemożliwił dalszą jazdę. Na miejscu po chwili był już patrol cieszyńskiej drogówki – informuje Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Mundurowi przeprowadzili badanie, które wykazało, że 54-latek miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Mężczyźnie grozi minimum 5 tysięcy złotych grzywny oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.
– Pamiętajmy, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Pijany kierowca jest zagrożeniem dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Reakcja policjanta, który zachował czujność, być może pozwoliła uniknąć tragedii na drodze – dodaje Krzysztof Pawlik.