Kęty: 6-latek z Ukrainy wtargnął na jezdnię prosto pod samochód. Matka miała 0,3 promila

Sześcioletni obywatel Ukrainy złamał nogę po tym, gdy został potrącony przez kierującą osobówką. Jak informują policjanci, chłopiec wtargnął na jezdnię, a był pod opieką mamy, która miała niewielką ilość alkoholu w wydychanym powietrzu.

Do wypadku doszło wczoraj o 15.20 na ulicy Staszica w Kętach. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 31-letnia kęczanka, siedząca za kierownicą toyoty, potrąciła chłopca, który wtargnął z chodnika na jezdnię wprost przed nadjeżdżający pojazd.

Dziecko przewieziono karetką do szpitala. Tam okazało się, że złamało nogę.

– Funkcjonariusze ustalili również, że w chwili zdarzenia dziecko znajdowało się pod opieką swojej matki – 30-letniej obywatelki Ukrainy. Badanie stanu trzeźwości uczestniczek zdarzenia wykazało, że kierująca toyotą była trzeźwa, natomiast u matki małoletniego badanie wykazało 0,3 promila alkoholu – informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Policjanci apelują o zapewnienie odpowiedniej opieki małym dzieciom. – Małe dziecko ma naturalną chęć do poznawania otaczającego go świata, lecz nie towarzyszy jej zdolność do przewidywania konsekwencji zabaw. Przewidywanie zagrożeń i chronienie dziecka przed ich następstwami to przede wszystkim rola rodziców i opiekunów. Dlatego też apelujemy o szczególną uwagę i troskę o dzieci, ponieważ chwila nieuwagi może pozostawić konsekwencje na całe życie. W ostatnim czasie w powiecie oświęcimskim doszło już do kilku zdarzeń z udziałem małych dzieci – wskazuje rzecznik.