Beskidzcy goprowcy podsumowali ostatnie dni wakacji. W tym czasie aż 19 razy wzywani byli do wypadków w górach, w których ucierpiało 20 osób. Najliczniejszą grupę stanowili turyści piesi. Ratowano z opresji głównie osoby, które uległy w górach kontuzjom stawów oraz złamaniom kończyn.
Odnotowano też przypadki zasłabnięć pośród turystów wędrujących po Beskidach. Wypadkom uległo też 6 rowerzystów korzystających, ze ścieżek rowerowych. Kilkakrotnie o pomoc prosiły GOPR osoby, które zgubiły się lub straciły orientację w terenie. – Dzięki aplikacji Ratunek w większości przypadków możliwe było ustalenie dokładnego ich położenia i nakierowanie zagubionych turystów na szlak – informują goprowcy.
W jednym wypadku konieczne było wezwanie do akcji śmigłowca LPR. Chodziło o kobietę, która na Hali Cudzichowej, podczas przejażdżki spadła z konia i doznała rozległych obrażeń, w tym poważnego urazu miednicy. –Po udzieleniu pomocy, ratownicy zadysponowali śmigłowiec Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, którym poszkodowana została przetransportowana do szpitala – przybliża szczegóły tego wydarzenia na swoim facebooku Beskidzka Grupa GOPR.