Siatkarki BKS Bostik były niepokonane w sparingach, tymczasem poległy już w pierwszym meczu ligowym. W Kaliszu przegrały po pięciosetowej batalii.
Pierwszy set był bardzo wyrównany, o wygranej gospodyń zdecydował atak Rasińskiej. W drugiej partii przewaga kaliszanek była wyraźniejsza i zanosiło się na niespodziewanie szybki koniec. Jak to jednak często bywa w siatkówce kobiet – kolejny set miał zupełnie inny przebieg, bielszczanki kontrolowały go od początku do końca. Czwarty set znowu był bardzo zacięty, gospodynie miały dwie piłki meczowe, ale nie umiały ich wykorzystać i zawodniczki BKS Bostik doprowadziły do tie-breaka.
Zaczęły go jednak fatalnie – od 1:6, i już nie zdołały odrobić strat. MVP meczu została Karolina Drużkowska, która jeszcze niedawno grała w BKS-ie. Wśród bielszczanek z dobrej strony pokazała się debiutująca w drużynie Amerykanka T’ara Ceasar.
Energa MKS Kalisz – BKS BOSTIK Bielsko – Biała 3:2 (26:24, 25:21, 18:25, 30:32, 15:9)
MKS Energa: Drużkowska, Rasińska, Kuligowska, Cygan, Grabka, Bartkowska, Lemańczyk (libero) oraz Wawrzyniak, Sobanty, Wójcik.
BKS Bostik: Pierzchała, Nowicka, Ceasar, Majkowska, Sobiczewska, Damaske, Mazur (libero) oraz Borowczak, Chmielewska, Szczepańska-Pogoda i Janiuk.
No i zaczęły się prawdziwe mecze i wyniki. Nie można żyć sparingami. Skład BKS słaby jak na Tauron ligę. W dodatku w składzie tylko 3 przyjmujące, przy 4 środkowych nie rokują dobrze na sezon. Chciałabym się mylić ale obawiam się……