Do nocnego policyjnego pościgu doszło w centrum Bielska-Białej. 36-letni mieszkaniec powiatu bielskiego chciał uciec przed policją, bo miał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Został zatrzymany po zderzeniu się z radiowozem.
Jak informuje Komenda Miejska Policji w Bielsku-Białej do zdarzenia doszło o 2.00 w nocy w środę (2 listopada). Wtedy to w czasie swojego patrolu mundurowi zauważyli na ulicy Partyzantów bmw, którego sposób jazdy wzbudził ich podejrzenia.
– Postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli. Ale ten wcale nie miał zamiaru wykonać poleceń policjantów i ruszył do ucieczki. Został zatrzymany kilkanaście minut później. Wówczas podejmując dalszą próbę ucieczki doprowadził do zderzenia z radiowozem. 36-latek został obezwładniony i zatrzymany. Na szczęście, w wyniku niebezpiecznej ucieczki, nikt nie doznał obrażeń – informuje bielska policja.
Jak się okazało mężczyzna miał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
– Tłumaczył się, że jeździ codziennie i nic złego w związku z tym się nie dzieje. Policjanci pobrali od niego krew do badań, aby sprawdzić, czy nie znajdował się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Mężczyzna usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz prowadzenia pojazdu pomimo dożywotniego zakazu. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Ponadto odpowie za dokonanie, w trakcie podjętej ucieczki szeregu wykroczeń, między innymi z artykułu 86 § 1 kw za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym – dodają bielscy policjanci.
