Grono wybitnych lekarzy specjalistów różnych dziedzin (kardiolodzy, pulmonolodzy, pediatrzy) dyskutowało dziś w Bielsku-Białej na temat zagrożeń zdrowotnych, jakie niesie ze sobą obecna, trudna sytuacja na rynku opału. Organizatorem i moderatorem spotkania była bielska senator Agnieszka Gorgoń-Komor z wykształcenia lekarz kardiolog. Debata odbyła się w sali sesyjnej bielskiego ratusza i oprócz szacownych prelegentów uczestniczyli w niej przedstawiciele samorządu, ekolodzy oraz licealiści z III LO im. Stefana Żeromskiego w Bielsku-Białej.
„Dobra atmosfera dla zdrowia” – czy istnieje realne zagrożenie chorobami wskutek postępującego ubóstwa energetycznego? Czyli – mówiąc najprościej – jak palenie „byle czym” wpłynie na nasze zdrowie? To temat dzisiejszego spotkania. Przy czym, Sanator Gorgoń-Komor podczas poprzedzającej debatę konferencji prasowej wyjaśniła, iż widniejące w tytule określenie „atmosfera” odnosi się nie tylko do jakości powietrza, lecz także atmosfery panującej w domu, w szkole czy miejscu pracy, bo to również ma wpływ na stan zdrowia.
Wracając do meritum sprawy – czyli postępującego ubóstwa energetycznego społeczeństwa – pytanie, na które próbowali znaleźć odpowiedź uczestnicy debaty brzmiało – czy faktycznie będziemy z tego powodu częściej i bardziej chorować?
– Ubóstwo energetyczne to nie tylko to, że ludziom będzie brakowało pieniędzy na opał do ogrzewania mieszkań, lecz również to, iż w niedogrzanych domach, gdzie żyją dzieci, matki w ciąży itp. może dojść do nasilenia zachorowań na inne schorzenia związane na przykład z pojawieniem się pleśni – przyznała Agnieszka Gorgoń-Komor. Dlatego – tłumaczyła – analizując to zagadnienie trzeba spojrzeć na problem ubóstwa energetycznego z szerokiej perspektywy.
– Problemy z nim związane wiążą się bezpośrednio z ekologią, ze zjawiskiem smogu. Nawet w tych trudnych czasach, w których przyszło nam żyć, w obliczu bardzo skomplikowanej sytuacji energetycznej, gdy brakuje węgla, a ceny energii są tak wysokie, nie możemy zapominać o tym, że zdrowie jest najważniejsze – tłumaczył zebranym gospodarz spotkania prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski – dodając, że nie można zaprzestać działań ograniczających zarówno emisję zanieczyszczeń z przydomowych kotłowni, jak również działań edukacyjnych uświadamiających społeczeństwo o szkodliwości zatruwania powietrza, którym oddychamy. Stąd też rola debat i konferencji, podczas których poruszane są te tematy – jego zdaniem – jest nie do przecenienia.
Chronić się przed takimi “fachowcami” i oby nigdy nie mieli wpływu na dobra publiczne
Jpdl. Lekarze zamiast leczyć zajmują się instalacjami CO. Klimas zamiast zająć się upadającym miastem, to organizuje jakieś szopki dla partyjnych kolesi w Sali Ratuszowej. Nie dość, że jedni i****i kompromitują się w Warszawie, to tu jeszcze drudzy dokładają swoje. “Jak będzie zimno, to będzie pleśń. A pleśń być niedobra” – i tyle z tej szopki wynika
fachowcy pełną gębą
Tam gdzie brakuje pieniędzy to zabrać dzieci do domu dziecka… W starym POwskim stylu.