Senator Tadeusz Kopeć z Cieszyna powołał ostatnio kolejną osobę jako swojego społecznego asystenta. Tym razem to osoba z Żywiecczyzny.
Senator Tadeusz Kopeć, który obecnie związany jest z Partią Republikańską (wcześniej Porozumienie Jarosława Gowina, a jeszcze wcześniej PO), zasiada w Senacie w Klubie Parlamentarnym PiS. W Senacie reprezentuje okręg nr 79 złożony z powiatów cieszyńskiego i żywieckiego. Nie jest jednak tajemnicą, że bardziej interesuje się on powiatem cieszyńskim niż żywieckim. Na Żywiecczyznę zagląda bardzo rzadko, a i wielu mieszkańców, gdyby ich zapytać kto ich reprezentuje w Senacie, nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Uwagi o to, że zapomina o Żywiecczyźnie, która przecież bardzo pomogła mu wygrać ostatnie wybory do Senatu, ma do niego nawet i część ludzi z jego ugrupowania (w wyborach w 2019 roku w powiecie cieszyńskim uzyskał 36 867 głosów, a w powiecie żywieckim – 41 788).
Wydaje się jednak, że senator Tadeusz Kopeć zaczyna wyciągać wnioski, bo w ostatnich tygodniach powołał swojego asystenta społecznego z Żywiecczyzny. Została nim Małgorzata Pindel z Przyborowa. To nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Koszarawie. Na politycznym poletku działa już od kilku lat. W przeszłości była członkiem partii Porozumienia Jarosława Gowina pełniąc funkcję prezesa tego ugrupowania w powiecie żywieckim i funkcję skarbnika w zarządzie okręgowym Podbeskidzia. Obecnie jest członkiem zarządu okręgowego Partii Republikańskiej.
– Od lat udzielam się społecznie i nie są mi obojętne sprawy mieszkańców. Dlatego zdecydowałam się podjąć zadania społecznego asystenta senatora, aby pomagać Tadeuszowi Kopciowi w sprawowaniu mandatu, organizować i uczestniczyć w spotkaniach z wyborcami, a także reprezentować senatora na spotkaniach z wyborcami oraz organizacjami politycznymi, społecznymi i samorządowymi – podkreśla Małgorzata Pindel.
Trzeba było się interesować przez całą kadencję a nie nagle przypominać sobie przed wyborami.
A ja myślałam że powoła na asystenta burmistrza miasta żywca….
Bardzo dużo robi dla żywiecczyzny !! Robi tak dużo, że trzeba go przychamować….
Niech ktoś się wypowie co zrobił podczas ostatniej kadencji dla regionu?
Był wcześniej senator z regionu co to felietoniki w B24 zamieszczał, niedoceniony w następnych wyborach, nie wie dlaczego. Tutaj kolejny społeczny asystent do regionu jest powołany przy końcu kadencji.
Pozoranci
”czuć” wybory ,Lewacka24pl. zaczyna się uaktywniać ,im bliżej wyborów to będzie ciekawiej,aż dziw bierze ,że tego artykuliku nie spłodził sam szef działu walki z reżimem towarzysz Kałuski tylko jego zastępca, no ale szefa partia rzuciła na odcinek energetyczny
zdziwiony ja jestem zdziwiony po co ty czytasz Beskidzką skoro to jest lewacka 24? czegoś nie rozumie aleb kłamiesz albo jesteś gamoń do potęgi
nie czytam ,czasami zaglądam ale nie podoba mi się ten portalik
i komentuję, zapomniałem dodać zdziwiony
Dla Ciebie czuć wybory smrodem, a to jest przecież uczta dla Obywateli w demokracji – przecież taką mamy jeśli się nie obrzydza.
smrodem to czuć towarzyszowi redaktorowi ,jak ktoś słusznie zauważył odwiedziny Koperskich i Gorgoniów zalatują mu różami
Tym razem redaktor pokazał nam czym jest czujność czekisty i w lot przejrzał niecne intencje senatora. Brawo. Chyba tylko chwilowe zaślepienie osłabiło tę czujność podczas eventów senatorki Gorgoń i posła Koperskiego
A może to jest tak, iż inaczej się podchodzi ludzi, bo i są różni?
Mądrego przyjemnie poczytać. Pozdrawiam.
Poczekaj na komentarz Tadeusza, propozycja nie do odrzucenia.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, a i zapewnieniom coś wymyślę.
jaki ja tam mądry jak zdanie zaczynam od małej litery, “do” nie napisałem, a przecinków brakuje zawsze bez liku a i spacje doszły.
Skromność godna podziwu, reszta w rzeczy samej.
na tą resztę najbardziej liczyłem do rzeczy
Event w odniesieniu do wymienionych osób, jako słowo o niejasnych granicach znaczeniowych nie jest zbyt odpowiednie. Nachalna agitacja jest jak najbardziej przejrzysta i wnosi powiew lekko zatęchłej świeżości. Co do proweniencji Kopcia wypowiadać się nie będę, żeby nie pobrudzić języka.
“zatęchłej świeżości” – oksymoron
Brawo. Cóż za przenikliwość. Czy czerwony demokrata to też paradoks, czy tylko wstrząs wywołany epitetem sprzecznym.
Jak można pobrudzić już brudny język? – to jest napisane, a nie dodany na użytek czerwony demokrata. Ten oksymoron można wykombinować inaczej: “świeżej stęchlizny”, z przenikliwością nie ma nic wspólnego.
A to nie jest tak, że zainteresowanie bardziej Żywiecczyzną polega na osobistym pokazywaniu się tam?