W meczu 2. kolejki grupy mistrzowskiej I Ligi Śląskiej w siatkówce mężczyzn zespół Talent Sferawent Cieszyn rozbił liderujący w tabeli UKS VT Bobrowniki 3:0. Podopieczni trenera Bartłomieja Chmiela pokazali kawał dobrej gry, zasłużenie zgarniając trzy punkty.
Cieszynianie świetnie weszli w mecz, uzyskując na jego początku przewagę 5:2. Goście wzięli czas, ale na nic się to zdało, gdyż nabierający z każdą akcją pewności siebie gospodarze podwyższyli prowadzenie na 10:4. Przez kolejny fragment seta lider próbował zniwelować stratę, ale ekipa znad Olzy utrzymywała bezpieczny dystans i wygrała partię 25:22.
Najbardziej wyrównana okazała się druga część spotkania, którą lepiej zaczęli przyjezdni, prowadząc 4:1, ale Talent Sferawent szybko wyrównał i od stanu 8:8 gra toczyła się punkt za punkt. Żadna z drużyn nie potrafiła osiągnąć więcej niż jedno oczko przewagi, co zwiastowało emocjonującą końcówkę seta. Tak rzeczywiście było. Gdy na tablicy wyników pojawił się remis 24:24 było już wiadomo, że do rozstrzygnięcia losów tej partii potrzebne będą nie tylko umiejętności ale i siła mentalna. Ta była po stronie cieszynian, którzy wygrali próbę nerwów i seta 28:26.
Trzecia partia była zacięta tylko na początku. Od stanu 12:12 gospodarze ruszyli do ataku i szybko zbudowali sobie pokaźną przewagę, której nie oddali aż do końca tego pojedynku. Ostatecznie drużyna Talent Sferawent wygrała trzeciego seta zdecydowanie 25:16, zgarniając pełną pulę kosztem lidera i zajmując jego pozycję na szczycie tabeli!
– To był w końcu taki mecz, jaki chcieliśmy zagrać. Spotkanie nam wyszło, mimo kilku problemów kadrowych i absencji naszego środkowego Tomka Raszki. Mamy szczęście, że jak rywalizujemy z potencjalnie mocniejszymi przeciwnikami to nasza gra jest dużo lepsza. Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa, walczymy dalej a drużynie z Bobrownik życzymy dalszych sukcesów – skomentował wygraną swojego zespołu trener Bartłomiej Chmiel.
Talent Sferawent Cieszyn – UKS VT Bobrowniki 3:0 (25:22, 28:26, 25:16)
