Po raz pierwszy odbyły się Manewry Ratowniczo-Gaśnicze, które zorganizowała Ochotnicza Straż Pożarna w Łodygowicach.
Jak informują strażacy z OSP Łodygowice do manewrów przystąpiło 9 jednostek z powiatu żywieckiego i 3 spoza powiatu, a ich miejscem koncentracji był teren przy Gminnym Ośrodku Kultury. Sześcioosobowe zastępy miały do wykonania cztery zadania: wypadek komunikacyjny z zakleszczonym kierowcą wewnątrz, gdzie strażacy przy użyciu narzędzi hydraulicznych musieli wykonać dostęp do poszkodowanej osoby; pożar budynku mieszkalnego, z którego musieli w zadymieniu ewakuować poszkodowanego oraz odnaleźć butle z gazem; alarm z instalacji wykrywania pożaru w firmie transportowej, który kończył się nagłym zatrzymaniem krążenia u ochroniarza budynku oraz ewakuacja rannego strażaka z płonącego magazynu z częściami samochodowymi, gdzie w pełnym zadymieniu trzeba było odszukać strażaka, wymienić mu aparat oddechowy i ewakuować po specjalnie przygotowanym torze.
– Aby wszystkie zdarzenia wyglądały bardzo realistycznie zaangażowano około 40 statystów, pozorantów i obsługi technicznej, którzy wywoływali sztuczną panikę, ale dbali również o to, żeby logistycznie zapobiec chaosowi. Wszystkim zadaniom przyglądali się przedstawiciele Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu – zaznaczają druhowie z OSP Łodygowice.
W klasyfikacji generalnej manewrów wygrała OSP Międzybrodzie Bialskie. Drugie miejsce przypadło OSP Gilowice, a trzecie OSP Cięcina.
Tak pospinaliście pasami tego boroka na desce że jakby zwymiotował toby się udusił.