W ostatnim czasie dwóch kierowców dało popis swojej głupoty na przejazdach kolejowych w Bystrej Podhalańskiej i Suchej Beskidzkiej.
Jak podkreśla aspirant sztabowy Wojciech Copija, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej, do obu zdarzeń doszło jeszcze w lutym.
– Pierwsze miało miejsce na przejeździe kolejowym w Bystrej Podhalańskiej. Kobieta kierująca samochodem kia zignorowała sygnalizator z czerwonym światłem ostrzegającym przed nadjeżdżającym pociągiem i wjechała na torowisko. W momencie zamykania rogatek postanowiła ustawić swój pojazd wzdłuż torów! Na szczęście nic się jej nie stało. Z kolei do drugiego zdarzenia doszło na ulicy Beniowskiego w Suchej Beskidzkiej. Tu kierujący busem oplem wjechał na torowisko nie mając miejsca do kontynuowania dalszej jazdy. Podobnie jak kierująca kią, ustawił się blisko zamkniętych rogatek, i tu również, pomimo groźnie wyglądającej sytuacji, na szczęście nie doszło do tragedii – podkreśla Wojciech Copija dodając, że naprawdę takie zachowanie trudno wytłumaczyć.
Oboje kierujący zostali ukarani mandatami w wysokości po 2 tysiące złotych oraz po 15 punktów karnych.